Zemsta nie jest trudna do zrozumienia dla mężczyzny, który nie wierzy w nic.
Zemsta nie jest trudna do zrozumienia dla mężczyzny, który nie wierzy w nic.
Najnowszy film o przygodach super agenta 007 Jamesa Bonda w rolę którego już po raz trzeci wcielił się znakomity Pierce Brosnan wspaniale łączy "pasjonującą akcję i malownicze krajobrazy" (Chicago Tribune) z dziką zmysłowością i wyszukanym humorem. Renard (Robert Carlyle "Goło i wesoło") to bezwzględny terrorysta, który na skutek rany głowy i uszkodzenia mózgu posiadł niezwykłą cechę - zupełnie nie odczuwa bólu. Opracował plan przejęcia kontroli nad zasobami ropy naftowej. Agent 007 jest dla świata jedyną nadzieją. Musi pokonać wroga i zniweczyć jego niecne zamiary. Misja Bonda obfituje jak zwykle w moc niebezpieczeństw i pięknych kobiet - tym razem pod postaciami dziedziczki naftowej fortuny (Sophie Marceau "Braveheart - Waleczne Serce") i oszałamiającej pani naukowiec (Denise Richards "Żołnierze kosmosu").
(1973)
(1962)
(1963)
(1964)
(1965)
(1967)
(1971)
(1977)
(1979)
(1981)
(1983)
(1985)
(1987)
(1989)
(1995)
(1997)
(2008)
(2006)
(2002)
(1983)
(2012)
(2015)
(2021)
James Bond
Elektra
Renard
Christmas Jones
Valentin Zukovsky
Cigar Girl
Miss Moneypenny
Tanner
Robinson
Bull
Sir Robert King
Molly Warmflash
Davidov
Gabor
Colonel Akakievich
Lachaise
Foreman
Stanowisko | Nazwy |
---|---|
Reżyser Reżyser | Michael Apted |
Historia Historia | Neal Purvis , Robert Wade |
Scenariusz Scenariusz | Bruce Feirstein |
Producent Producent | Barbara Broccoli , Michael G. Wilson |
Koordynator działu artystycznego Koordynator działu artystycznego | Katie Gabriel |
Scenografia Scenografia | Peter Lamont |
Projekt kostiumów Projekt kostiumów | Lindy Hemming |
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej | David Arnold |
Montażysta muzyki Montażysta muzyki | Dina Eaton |
Script Supervisor Script Supervisor | Nikki Clapp |
Fotograf planu Fotograf planu | Keith Hamshere |
Operator zdjęć Operator zdjęć | Adrian Biddle |
Montażysta Montażysta | Jim Clark |
Obsada Obsada | Debbie McWilliams |
Dekoracja planu Dekoracja planu | Simon Wakefield |
Mikser dźwięku Mikser dźwięku | Chris Munro |
Pierwszy asystent montażysty Pierwszy asystent montażysty | Andrew MacRitchie |
Producent pomocniczy Producent pomocniczy | Nigel Goldsack |
Logo | Firma |
---|---|
![]() |
EON Productions
GB
|
Język |
---|
English |
Pусский |
Co sądzą inni widzowie
Zemsta nie jest trudna do zrozumienia dla mężczyzny, który nie wierzy w nic.
Zemsta nie jest trudna do zrozumienia dla mężczyzny, który nie wierzy w nic.
Po zabójstwie brytyjskiego magnata naftowego agent 007 (Pierce Brosnan) śledzi zamach a udaje się nad Morze Kaspijskie/Morze Czarne, aby ochronić piękną dziedziczkę naftową, córkę zamordowanego…
Po zabójstwie brytyjskiego magnata naftowego agent 007 (Pierce Brosnan) śledzi zamach a udaje się nad Morze Kaspijskie/Morze Czarne, aby ochronić piękną dziedziczkę naftową, córkę zamordowanego magnata (Sophie Marceau). Denise Richards pojawia się jako fizyk jądrowy pracujący na rosyjskiej bazie ICBM w Kazachstanie. Robbie Coltrane powraca z filmu "Goldeneye" (1995) jako Valentin Zukovsky, były agent KGB zamieniony w gangstera.
Obawiam się, że miałem problemy z tym filmem od samego początku. Nie chodzi o to, że Pierce Brosnan nie wkłada wystarczającego wysiłku jako "007", ale obsada aktorska jest dość przeciętna, a historia…
Obawiam się, że miałem problemy z tym filmem od samego początku. Nie chodzi o to, że Pierce Brosnan nie wkłada wystarczającego wysiłku jako "007", ale obsada aktorska jest dość przeciętna, a historia - jest po prostu słaba. Główny czarny charakter "Renard" (Robert Carlyle) został postrzelony w głowę, więc każdego dnia staje się silniejszy, aż umrze (jak kulka blisko mózgu może uczynić z kogoś niemal nieśmiertelnego, niech lekarze to wyjaśnią?). Robbie Coltrane jest zazwyczaj doskonały jako aktor komediowy, ale jako rosyjski twardziel "Zukovsky" jego występ jest zły w niewłaściwy sposób śmieszny i widzimy zbyt wiele z "M" (Dama Judi Dench) i źle obsadzonego Johna Cleese'a jako "R" - na szczęście, ponieważ Desmond Llewellyn nadal był wokół, aby sympatycznie i krótko wypełnić rolę mistrza gadżetów "Q". Sophie Marceau jednak bardzo się stara w duchu starej roli dziewczyny z "Bonda", dostarczając żywego i odpowiedniego występu, który jest sexy, ale także dość potężny, gdy próbuje dowiedzieć się, kto zabił jej ojca przemysłowca i teraz próbuje przejąć kontrolę nad swoim ropociągiem przez dość bezprawne terytorium. Ten wątek niestety oscyluje od głupawego do absurdalnego przed zakończeniem, które trwało wiecznie, zanim dostarczyło to, co wszyscy wiedzieliśmy, że musi się wydarzyć. Jest tu mnóstwo akcji, pościgów samochodowych i efektów pirotechnicznych, ale niestety charakteryzacje są tym, co wyróżnia franczyzę "Bonda". Tutaj potrzebowano znacznie lepszego pisania i silniejszej ręki na sterze, niż to było dostarczone przez Michaela Apteda.
Uwielbiam Brosnana jako Bonda, ale muszę powiedzieć, że miał pecha z kiepskim scenariuszem i jeszcze gorszym obsadzeniem z Denis Richards w roli naukowca nuklearnego. Rozumiem, że przed Craigiem…
Uwielbiam Brosnana jako Bonda, ale muszę powiedzieć, że miał pecha z kiepskim scenariuszem i jeszcze gorszym obsadzeniem z Denis Richards w roli naukowca nuklearnego. Rozumiem, że przed Craigiem Bondowie zawsze mieli cięty humor i absurdalne sceny (otwierające pościgi łodziowe były śmieszne, gdy przeniosły się na ulicę), ale to było już za dużo (tylko aby zostać pobitym w scenie w Die Another Day). Niemniej jednak są tu kilka porządnych scen akcji, a Brosnan nadal ma swój urok. **3.0/5**
Jedna z moich ulubionych filmów o Bondzie z zaskakującymi złoczyńcami, bardziej rozbudowanym rozwojem postaci, świetną akcją i odpowiednim pożegnaniem ukochanej postaci.
Jedna z moich ulubionych filmów o Bondzie z zaskakującymi złoczyńcami, bardziej rozbudowanym rozwojem postaci, świetną akcją i odpowiednim pożegnaniem ukochanej postaci.
Goldeneye nie było rewelacyjne, ale też nie było złe, było solidnym wejściem do serii 007. Tomorrow Never Dies było fantastyczne.... Yay, to 007. Co się właściwie stało? Myślę, że stało się Goldeneye…
Goldeneye nie było rewelacyjne, ale też nie było złe, było solidnym wejściem do serii 007. Tomorrow Never Dies było fantastyczne.... Yay, to 007. Co się właściwie stało? Myślę, że stało się Goldeneye (N64). Myślę, że zarobili prawie tyle samo pieniędzy z FPS, co z filmu i chcieli to naśladować tworząc film, który dobrze przeniósłby się do tego gatunku gry komputerowej, ale później nie zdali sobie sprawy, że Bond (N64) był legendarny tylko dlatego, że to było pierwszy raz, gdy czterech waszych przyjaciół mogło usiąść przed telewizorem i zabijać się nawzajem. A potem... Bond Girl, mimo że uwielbiam ostatni żart o jej imieniu, wcale nie wydawała się wiarygodną naukowcem nuklearnym. John Cleese był zabawny, ale okropną zmianą Q. Zaczęliśmy zauważać więcej absurdów stylu Moore powracających w erze Brossana, który zbliżał się do Fleminga i Connery'ego i po prostu to nie działało. Absurdalność stylu Moore z fabułą stylu Connery'ego. Po prostu to nie pasowało dobrze do siebie i mimo że to nie jest całkowicie nie do przyjęcia, to także nie jest dobrym przykładem filmu o Bondzie.
To rozpoczyna totalny upadek filmów o Jamesie Bondzie. Mamy tu zwykłą formułę pięknych kobiet i dużo akcji, ale tutaj akcja jest bardzo nieuzasadniona. Bond staje się ochroniarzem rozpieszczonej…
To rozpoczyna totalny upadek filmów o Jamesie Bondzie. Mamy tu zwykłą formułę pięknych kobiet i dużo akcji, ale tutaj akcja jest bardzo nieuzasadniona. Bond staje się ochroniarzem rozpieszczonej królowej piękności, a wcześnie zauważamy, że prawdziwą bohaterką jest bardziej pragmatyczna, wykształcona kobieta. To jest w porządku. Jednak wszystko, co się dzieje, wydaje się wymuszone, aby zakończyć się pewnym sposobem, z takim przygnębiającym zakończeniem, jakie jest dozwolone. To jest hollywoodska formuła, aby świat był przygnębiający dla młodych mężczyzn, i to jest wszystko, co starali się osiągnąć w tym filmie.
Nie jestem zbytnio zainteresowany tym, to dosyć głupie.
Nie jestem zbytnio zainteresowany tym, to dosyć głupie.