"Skyfall" to jedno z najwspanialszych filmów o przygodach najsłynniejszego agenta wszech czasów, Jamesa Bonda. Tym razem lojalność Bonda wobec M zostaje wystawiona na ciężką próbę, gdy cyber-terroryści związani z jej przeszłością zaatakują siedzibę MI6. Agent 007 śledzi ślad tajemniczego i bezwzględnego Silvy - geniusza zbrodni, któremu nic nie stanie na drodze do zrealizowania zbrodniczego planu zemsty.
Skyfall był solidnym filmem samym w sobie, ale jako film o Bondzie był jednym z moich ulubionych wszech czasów. W przeciwieństwie do Quantum of Solace, miałam wrażenie, że naprawdę poświęcili czas na…
Skyfall był solidnym filmem samym w sobie, ale jako film o Bondzie był jednym z moich ulubionych wszech czasów. W przeciwieństwie do Quantum of Solace, miałam wrażenie, że naprawdę poświęcili czas na opowiedzenie tej historii i opłacało się. Co znalazłam interesujące, to pomysł, że Bond się starzeje i praca agenta MI6 nie jest czymś, co można robić wiecznie. Zastanawia mnie, czy mogliby zbadać niektóre z tych tematów w kolejnym filmie. Prawdą jest, że ostatnia 1/3 Skyfall w ogóle nie przypominała filmu o Bondzie, i myślę, że dlatego go pokochałam. Filmy z Danielem Craigiem jako Bondem zawsze prezentowały inny punkt widzenia na Jamesa Bonda, a Skyfall nie było wyjątkiem. Jak już powiedziałam, świetny film. Realizacja we wszystkich aspektach była solidna, jak można się było spodziewać. Mam nadzieję, że Mendes dostanie szansę na zrobienie następnego filmu.
GeekMasher
15. 03. 2013
85%
Skyfall to świetny film. Moim zdaniem najlepszą grę aktorską w wykonaniu Daniela Craiga widziałem we wszystkich jego filmach o Bondzie. Piosenka przewodnia nie przypadła mi do gustu, jak w…
Skyfall to świetny film. Moim zdaniem najlepszą grę aktorską w wykonaniu Daniela Craiga widziałem we wszystkich jego filmach o Bondzie. Piosenka przewodnia nie przypadła mi do gustu, jak w poprzednich filmach. Fabuła jest jedną z najbardziej przekonujących, jakie widziałem od dłuższego czasu. Silva, wcielający się w Javiera Bardema, był doskonały i zagrał go bardzo dobrze. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo dobry film.
Kenneth Axel Carlsson
29. 12. 2014
30%
Bond (Daniel Craig) jest na kolejnej (ważnej) misji gdzieś w wielkim świecie, tym razem na tropie kogoś, kto ukradł dysk twardy z wszystkimi nazwiskami brytyjskich agentów pracujących dla MI6. W…
Bond (Daniel Craig) jest na kolejnej (ważnej) misji gdzieś w wielkim świecie, tym razem na tropie kogoś, kto ukradł dysk twardy z wszystkimi nazwiskami brytyjskich agentów pracujących dla MI6. W trakcie misji pan Bond zostaje postrzelony przez jednego ze swoich (agentkę o imieniu Eve, grana przez Naomie Harris) i uznany za zmarłego. Jednakże, Bond nie zmarł, i gdy znów się pojawia, natychmiast wkracza do gry w pościgu za starym agentem o nazwisku Silva (Javier Bardem), dawnym ulubieńcem M (Judi Dench).
John Chard
19. 02. 2017
100%
Jak czujesz się bezpiecznie? Bond 23 i 007 muszą dosłownie wrócić z martwych, gdy skradziony dysk twardy sprawia, że M (Dench) wygląda źle w momencie, gdy twarz z jej przeszłości przybliża się z…
Jak czujesz się bezpiecznie? Bond 23 i 007 muszą dosłownie wrócić z martwych, gdy skradziony dysk twardy sprawia, że M (Dench) wygląda źle w momencie, gdy twarz z jej przeszłości przybliża się z krwawym widokiem. Skyfall pozwala nam kąpać się w nostalgii, jednocześnie zmuszając nas do ponownej oceny, gdzie jesteśmy w stosunku do naszego ukochanego super agenta. Reżyser Mendes i jego zespół nie wybierają żadnych łatwych opcji, które były oczywiście dostępne, aby odpowiedzieć na pytanie, zamiast tego budują film wokół postaci Bonda i M jako postaci, przyjmując tradycje serii i uderzając nas mocno w głowę i serce. Daniel Kleinman's credits sequence jest pełna złych zapowiedzi śmierci i krwi, poparta wspaniałym tradycyjnym tytułowym utworem od Adele. Jest oczywiste, że ten film o Bondzie skinął do tradycyjnych wartości, obiecując dostarczyć trochę emocjonalnego bólu. Wypluty Bond wchodzi do gry, jest zniszczony, nieogolony i w formie, ale wciąż jest twardym sukinsynem, który potrafi ciężko pić i spoglądać skorpionowi w oczy. W końcu przychodzi miłość między mężczyzną a kobietą, taka inna, niż ta, która tak często podkładała filmy o Bondzie. Bond zabije lub zostanie zabity za M, i jak cudownie jest zobaczyć reżysera naprawdę zdolnego dać Judi Dench takie kierowanie, jakie zasługuje, a Bond, w magnetycznych i surowych rękach Craiga, odpowiada w ten sposób, aby dostarczyć ostatnią półgodzinę tak dobrą jak jakakolwiek w 50 latach filmu o Bondzie. Wszystkie elementy bondowskie są nadal obecne, egzotyczne lokalizacje, piękne kobiety, szybkie pojazdy, walki, fantastyczne kaskaderskie popisy, dziwaczne kryjówki i machizm. Jest też zabawny! Kredyty techniczne są wysokie, a Deakins okazuje się być jednym z asów w talii. To nie jest arcydzieło, na które ja lub miliony innych liczyliśmy, i ma wady, ale są to urodziny Bonda, a solenizant został uczczony przez twórców. To na pewno nowa era Bonda, ale to na pewno nie jest zła rzecz, zna swoją przeszłość i teraz zna swoją przyszłość, a bez wątpienia wszyscy nadal znamy to imię. 9/10