To nie było do końca to, czego się spodziewałem. Myślałem, że będę się nudzić jak szczeniak. Tak naprawdę nie nudziłem się aż tak bardzo. No dobrze. Może tylko trochę. Nie chciałem tego oglądać, bo,…
To nie było do końca to, czego się spodziewałem. Myślałem, że będę się nudzić jak szczeniak. Tak naprawdę nie nudziłem się aż tak bardzo. No dobrze. Może tylko trochę. Nie chciałem tego oglądać, bo, no, wszyscy znamy historię Robina Hooda. Ale potem podczas oglądania sobie myślę, że to nie ten Robin Hood, którego znam. To inna wizja Robina Hooda. Chociaż nie mogę się powstrzymać i powiedzieć mayi, że film byłby o wiele lepszy, gdyby Robina zagrał Gerard Butler. Ale Russell Crowe też się spisał. Po prostu nie jestem super wielkim fanem jego. A potem Cate Blanchett, była przerażająca jak zawsze. Mam na myśli nie w złym sensie. Myślę, że to celebrytka, przed którą najbardziej się boję. Jej postacie zawsze były świetne. Film był miły. Chociaż nie oceniłbym go jako super miły. Miał swoje nudne momenty, kiedy chciałem tylko na chwilę zamknąć oczy. A potem wydawało mi się, że był zbyt długi. Nie byłem w nim tak bardzo zainteresowany, chociaż mnie bawił.