Musisz mi pomóc, Jamie. Musisz mi pomóc go znaleźć. Oboje wiemy, że jest żywy. Halloween 5: Powrót Michaela Myersa kontynuuje tam, gdzie skończył się czwarty, tylko że Michael nie jest martwy,…
Musisz mi pomóc, Jamie. Musisz mi pomóc go znaleźć. Oboje wiemy, że jest żywy. Halloween 5: Powrót Michaela Myersa kontynuuje tam, gdzie skończył się czwarty, tylko że Michael nie jest martwy, oczywiście! Wrócił do Haddonfield z zamiarem ostatecznego zabicia swojej siostrzenicy Jamie (Danielle Harris), która z powodu traumy straciła zdolność mówienia i teraz ma psychiczne połączenie z szalonym wujkiem Michaelem. Dr. Loomis (Donald Pleasence) ponownie jest gotów być szalonym i wygłaszać złowieszcze ostrzeżenia, podczas gdy wszyscy inni ludzie na drodze Myersa są skazani. Zaczyna się całkiem obiecująco, z odcieniami Frankensteina (1931) oferującymi nadzieję, że może to nie będzie kontynuacja cuchnąca formułą łowienia pieniędzy. Niestety okazuje się to fałszywym świtem, dowodem na to, że scenarzyści mieli wyczerpane pomysły, brakuje tu strachów lub narracyjnej iskry, która zapaliłaby sekwencje napięcia. Harris ponownie jest znakomita, Pleasence jak zwykle dobrze się bawi, gdy udaje szalonego, podczas gdy rozszerzony fragment w stodole zachwyca fanów serii. Dla miłośników slasherów jest to przyjemna zabawa, ale ostatecznie jest to mało pomysłowe i słabe ogniwo dla franczyzy Halloween. 5/10