To jest film, który oglądałem/am już ponad 15 lat temu, nie podobał mi się wtedy; nadal mi się nie podoba dzisiaj. Styl Tony'ego Scotta, który bardziej przeszedł w stronę surowej nasyconości w swoich…
To jest film, który oglądałem/am już ponad 15 lat temu, nie podobał mi się wtedy; nadal mi się nie podoba dzisiaj. Styl Tony'ego Scotta, który bardziej przeszedł w stronę surowej nasyconości w swoich późniejszych filmach, był dla mnie trochę zbyt wiele, podobnie jak frenetyczna reżyseria i montaż, które nie potrafiły mnie zainteresować ani zainteresować się którąkolwiek z tych postaci, pomimo tego, że kocham Keirę Knightley. Na plus przynajmniej wciąż trzymają się jakość video i audio, szkoda tylko, że reszta filmu i jego dobra obsada nigdy nie zgrały się. **2.0/5**