Wyspecjalizowany zespół policjantów Burnett i Lowrey zmagają się z codziennymi sprawami, ale tym razem czeka ich ciężka praca z szefem gangu narkotykowego Fouchetem, który nie pozostawia żadnych śladów i eliminuje tylko martwych świadków. Odważny napad na heroinę przeprowadzili profesjonaliści mający powiązania w policji. Jedyną świadkiem, która może pomóc, jest przerażona Julie, która chce rozmawiać tylko z Lowreyem. Burnett udaje więc swojego partnera, co komplikuje jego małżeństwo. Mordercy Foucheta są jednak na tropie Jullii.
Fani poprzednich części _Terminatora_ na pewno to polubią, widzę, gdzie film odnosi sukces, ale osobiście _Bad Boys_ sprawia mi pewien dyskomfort. Ostateczna ocena: ★★½ - Nie do końca dla mnie, ale…
Fani poprzednich części _Terminatora_ na pewno to polubią, widzę, gdzie film odnosi sukces, ale osobiście _Bad Boys_ sprawia mi pewien dyskomfort. Ostateczna ocena: ★★½ - Nie do końca dla mnie, ale zdecydowanie rozumiem jego przyciąganie.
GenerationofSwine
11. 01. 2023
100%
Nie wiem, nigdy nie byłem wielkim fanem Baya, ale zawsze lubiłem Willa Smitha, a Lawrence'a znałem tylko z Def Comedy Jam, więc byłem trochę w rozterce... Ale to był Will Smith z lat 90., gdy był…
Nie wiem, nigdy nie byłem wielkim fanem Baya, ale zawsze lubiłem Willa Smitha, a Lawrence'a znałem tylko z Def Comedy Jam, więc byłem trochę w rozterce... Ale to był Will Smith z lat 90., gdy był tylko zabawą, więc poszedłem go zobaczyć.
Andre Gonzales
22. 04. 2023
100%
Naprawdę śmieszne i pełne akcji. Jeden z moich ulubionych filmów wszech czasów.
Naprawdę śmieszne i pełne akcji. Jeden z moich ulubionych filmów wszech czasów.
Duplicitous_Tardigrade
14. 06. 2024
90%
Pełen akcji!
Pełen akcji!
CinemaSerf
26. 03. 2025
60%
Czy to ma być afroamerykańska męska wersja „Cagney i Lacey”? Wydaje mi się, że jedna z nich była policjantką z funduszu zaufania połączoną z pracującą osobą z klasy robotniczej. Tutaj Will Smith jest…
Czy to ma być afroamerykańska męska wersja „Cagney i Lacey”? Wydaje mi się, że jedna z nich była policjantką z funduszu zaufania połączoną z pracującą osobą z klasy robotniczej. Tutaj Will Smith jest eleganckim i pewnym siebie „Mike’iem”, który pracuje z „Marcusem” (Martin Lawrence) w oddziale narkotykowym. Po zuchwałym napadzie na posterunek policji, w którym odzyskano pokój dowodów wart miliony dolarów heroiny, to właśnie tej odważnej parze przypada zadanie dowiedzenia się, kto to ukradł. Jak trudne to może być? To ogromna ilość narkotyków, więc tylko kilka osób mogłoby sobie z tym poradzić. Ich kontakty szybko dostarczają im palące dowody, ale dopiero gdy zaczną się zbierać ciała i sprawią, że „Julia” (Téa Leoni) musi być umieszczona w programie świadka koronnego. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, myśli, że „Marcus” to „Mike”, więc on musi udawać i to oznacza przeprowadzkę do mieszkania swojego kolegi na niezadowolenie zarówno „Mike’a”, jak i jego własnej żony „Theresy” (Theresa Randle), któremu snuje opowieść o przejściu pod przykrywkę. To, co teraz następuje, to jedna z tych komedii kumplowskich, która ma swoje chwile, ale jest zepsuta przez naprawdę banalne pisanie i niektórych bandytów, którzy są równie groźni jak wczorajsza zimna pizza. Ostatnie dwadzieścia minut lub tak są dość żywe, z dużą ilością efektów pirotechnicznych i dowodem, że Porsche Boxster może osiągnąć prędkość 0-60 km/h w 4 sekundy, ale poza tym jest to bardziej bez uroku kuzyn „Policyjnej Akademii” (1984) z trochę bardziej ziemnym językiem. Na jego korzyść, to jedyny raz, kiedy widziałem Leoni prezentującą nam cokolwiek, co jest choć trochę osobiste, ale po trzydziestu latach cała ta sprawa jest przestarzała i straciła jakikolwiek blask, jaki miała w czasach, gdy półkomediowy Lawrence był na szczycie swojej gry, a „Fresh Prince” był, cóż, świeży. Można to obejrzeć, ale nic szczególnie oryginalnego.