Niezwykle widowiskowy film science fiction, zrealizowany przez mistrza gatunku Paula Verhoevena. Nowe tysiąclecie. Istnienie całego rodzaju ludzkiego zostaje zagrożone, gdy Ziemia zostaje zaatakowana przez przedstawicieli obcej cywilizacji - monstrualne, inteligentne i... zabójcze owady. Bohaterami filmu jest grupa młodych ludzi, którzy wstępują do elitarnej jednostki wojskowej. Morderczy trening ma ich przygotować do ostatecznej rozgrywki z najeźdźcami. Niesamowite efekty specjalne i wspaniałe futurystyczne krajobrazy zapierają dech w piersiach.
Rzadki przykład tego, kiedy zła adaptacja książki kończy się jako dobry samodzielny film. Starship Troopers jest zabawny, przypominający Kubricka w swojej satyrze wojennej.
Rzadki przykład tego, kiedy zła adaptacja książki kończy się jako dobry samodzielny film. Starship Troopers jest zabawny, przypominający Kubricka w swojej satyrze wojennej.
Zamomin
08. 09. 2018
80%
Brak czasu na żale w furii bitwy. W tym filmie wielokrotnie pojawiają się podteksty, które pokazują nam, że sytuacja nie jest taka prosta, jak to przedstawiają przywódcy świata w filmie. Reporter…
Brak czasu na żale w furii bitwy. W tym filmie wielokrotnie pojawiają się podteksty, które pokazują nam, że sytuacja nie jest taka prosta, jak to przedstawiają przywódcy świata w filmie. Reporter zadaje pytanie, czy ludzie rozpoczęli wojnę i czy Arachnidia po prostu broni się. Gość w programie dyskusyjnym uważa pomysł istnienia inteligentnych Arachnidów za absurdalny, co pokazuje, ile propaganda zrobiła, aby zdegradować wroga. W wielkiej scenie widzimy oko jednego z arachnidów po raz pierwszy i na chwilę zastanawiałem się, co się dzieje wewnątrz stworzenia. Oczywiście, ten krótki moment refleksji jest szybko wymazany strzałem z broni i kontynuacją furii wojny. Ale to, moim zdaniem, dodaje do ogólnego antywojennego przesłania: żołnierze mogą pozostać tylko posłusznymi sługami, jeśli nie są dawane im chwile na zastanowienie i kwestionowanie systemu. I tak gdy widz widzi klip propagandowy na samym końcu filmu, ogłaszający tryumfalnie i górnolotnie "Będą walczyć i zwyciężą", mogli już zapomnieć, że przed chwilą widzieli byt inteligentny torturowany w imię tego obiecanego chwalebnego zwycięstwa.
misubisu
01. 10. 2022
100%
Pamiętam, kiedy oglądałem ten film w kinie w 1997 roku. Był zupełnie inny niż jakikolwiek inny film, jaki kiedykolwiek widziałem... rozczłonkowanie, krew i wnętrzności wszędzie. Ale wszystko miało…
Pamiętam, kiedy oglądałem ten film w kinie w 1997 roku. Był zupełnie inny niż jakikolwiek inny film, jaki kiedykolwiek widziałem... rozczłonkowanie, krew i wnętrzności wszędzie. Ale wszystko miało sens. Verhoeven naprawdę miał sposób na przebiegłą i inteligentną satyrę, a ten film jest pełen jej (jak dzieci w szkole tłukące karaluchy i mówiące „Robię swoją część”). To arcydzieło Paula Verhoevena. Prawdopodobnie najczęściej oglądany film w mojej kolekcji (obok RoboCopa). Absolutnie ŻADNE podobieństwa do kontrowersyjnej książki Roberta A. Heinleina, nagrodzonej nagrodą Hugo, o takiej samej nazwie. Kochałem tę książkę, a kochałem ten film. I oba z zupełnie innych powodów!
drystyx
18. 04. 2023
90%
Prawie klasyczny. Być może to klasyczne. Kolejna pół klasyczna lub klasyczna od Verhoeven. Akcja "na twarz" jest osadzona w science fiction, tym razem z żołnierzami walczącymi z gigantycznymi owadami…
Prawie klasyczny. Być może to klasyczne. Kolejna pół klasyczna lub klasyczna od Verhoeven. Akcja "na twarz" jest osadzona w science fiction, tym razem z żołnierzami walczącymi z gigantycznymi owadami z kosmosu. To są duże owady. Mam na myśli DUŻE OWADY! I są złe i złe. Postacie są szczególnie sympatyczne. Komiczna ulga w tym przypadku pochodzi głównie ze scen walki z anonimowymi postaciami w "reklamach". Reżyseria jest prawdopodobnie tym, co sprawia, że jest tak wielki, ale pisanie jest całkiem dobre. Chociaż wolę RoboCopa, to jest świetny film zastępczy, jeśli nie możesz go zobaczyć, będąc w tym samym stylu. Niektórzy ludzie wolą ten. Różnica jest tak niewielka, że jesteś bezpieczny w obu przypadkach.