Boże, jaka to rozczarowanie! Oryginalny film miał scenariusz, który zasługiwał na obejrzenie i kilka dobrych akcji oraz efektów specjalnych. Ten, cóż ten był typowym hollywoodzkim scenariuszem…
Boże, jaka to rozczarowanie! Oryginalny film miał scenariusz, który zasługiwał na obejrzenie i kilka dobrych akcji oraz efektów specjalnych. Ten, cóż ten był typowym hollywoodzkim scenariuszem napisanym przez kogoś, kto albo był niewiarygodnie głupi albo po prostu zbyt arogancki, aby się przejmować. To scenariusz, który spodziewałbym się od produkcji kanału SyFy. W tym scenariuszu absolutnie nic nie miało sensu. Rzeczywista fabuła o Czarnobylu była absurdalna, żeby nie powiedzieć o niej. Jestem pewien, że chłopaki od efektów specjalnych mieli świetny dzień podczas pościgu samochodami na początku, ale było to po prostu przesadzone i głupie do oglądania. Oczywiście w Moskwie nie ma policji ani niczego, ponieważ mogli jeździć i niszczyć samochody przez cały czas, bez żeby ktokolwiek się przejmował. Wchodzą do Czarnobyla i rozpylają jakąś magiczną ciecz na bardzo radioaktywne miejsce i voilà, radioaktywność zniknęła i mogli zdjąć swoje ochronne kombinezony. Co za bzdury! Ukradli samochód i jadą do Czarnobyla (który jest około 1000 kilometrów stąd i drogi w Rosji nie są na zachodnim poziomie autostrad) i nadal udaje im się tam dotrzeć na czas, aby złapać złoczyńców, którzy są w śmigłowcach. Nie wspominając o tym, że faktycznie dostają się w pobliże miejsca bez zatrzymywania. Mogę kontynuować, ale to tylko staje się coraz bardziej depresyjne. Och, moje ulubione (sarkazm), Szwajcarzy oczywiście najechali Francję, skoro Grenoble jest teraz w Szwajcarii. Śmieszne, że ja, mieszkający tylko kilka godzin jazdy od Grenoble, nie słyszałem o tym. To tylko typowy głupi amerykański scenarzysta, który nigdy nie postawił nogi poza Hollywood. Być może miało to być śmieszne, ale szczerze mówiąc nie sądzę, że tak było i w każdym razie nie było to śmieszne. Jedynym powodem, dla którego ten film dostaje ocenę 4 na 10 gwiazdek, jest to, że efekty specjalne są naprawdę imponujące, jeśli potrafisz przemóc się, aby spojrzeć poza absurdalność i to przecież Bruce Willis. Szkoda, że zdecydowanie przekazali franczyzę jakimś idiotom, którzy również byli całkowicie niekompetentni w tym, co robili.