Ta adaptacja jest dość podobna opowieści Brynnera/Bergmana z 1956 roku - tylko ta z Disneya ma jednego z lepszych czarnych charakterów, który ożywia ją i wnosi do niej trochę złośliwej złośliwości.…
Ta adaptacja jest dość podobna opowieści Brynnera/Bergmana z 1956 roku - tylko ta z Disneya ma jednego z lepszych czarnych charakterów, który ożywia ją i wnosi do niej trochę złośliwej złośliwości. Kiedy Rasputin zostaje odrzucony przez rosyjską rodzinę cesarską, rzuca na nich klątwę, która prowadzi do rewolucji, morderstwa i chaosu. Krótko potem młoda dziewczyna przechodzi obok zabitego pałacu jednego zimowego wieczoru i włamuje się do środka. Tam spotyka schronienie młodego „Dymitra” i jego wspólnika „Włodzimierza”. Pierwszy mężczyzna trochę się zakochuje w dziewczynie i po kilku spojrzeniach na portrety na ścianach dochodzi do wniosku, że może być tytułową wielką księżną i ich biletem do bogactw w Paryżu. Nie jest tak skłonna do oszustw jak oni, ale jest głodna, zmarznięta i zdesperowana, więc idzie z nimi do Francji, gdzie intensywny kurs szkoleniowy, wygodna przyjaźń z „Sophie” i wytrwałość prowadzą ją przed jej bystrą babcię, wdowę cesarską. Czy stara i trochę sceptyczna pani będzie przekonana...? Tymczasem duch ich dawnego doradcy duchowego zdaje sobie sprawę, że może być na progu przywrócenia fortuny Romanowów, więc wywołuje całą swoją nikczemną moc, aby zapewnić kompletną zagładę rodziny. Stephen Flaherty i Lynn Ahrens dostarczają skromnie potężnej ścieżki dźwiękowej, ale bogate spojrzenie filmu, niektóre kolorowe efekty wizualne (nawiązujące do „Śpiącej królewny” z 1959 roku) i solidny scenariusz dostarczają rozrywkowej opowieści o tym, jak potężna może być miłość - nawet w obliczu pokusy ogromnej diamentowej tiary.