Oszałamiający film science fiction, który jest kamieniem milowym dla efektów specjalnych. Marsjanie najechali Ziemię z totalną mocą niszczycielską, pozornie nie do zatrzymania, ludzkość musi znaleźć…
Oszałamiający film science fiction, który jest kamieniem milowym dla efektów specjalnych. Marsjanie najechali Ziemię z totalną mocą niszczycielską, pozornie nie do zatrzymania, ludzkość musi znaleźć sposób, aby ich pokonać, zanim wszystko zostanie utracone. Obsada nie zawiera żadnych znanych gwiazd, prawdopodobnie z powodu wszystkich pieniędzy wykorzystanych na efekty? I na pewno wielu z nich jawi się jako drewniani bez porównania (choć piękna Ann Robinson rozświetla każdą scenę, w której się znajduje), podczas gdy jeśli mam być zbyt krytyczny: wątek romantyczny w filmie jest męczący, a przekaz religijny jest nieporadnie wykonany. Ale Wojna światów 1953 wciąż dumnie stoi jako odważny i niezwykle przyjemny obraz, którego znaczenie nigdy nie zostało (ani nie powinno być) bagatelizowane, a nawet biorąc pod uwagę sentymentalną gorliwość tego konkretnego widza, serdecznie polecam ten film każdemu, kto interesuje się szablonowymi filmami z gatunku sci-fi. 7/10