Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku zamieszkałym przez zwierzęta z ludzkimi cechami, gdzie poznajemy psa, który żyje raczej samotnie. Uzależniony od mikrofalowej mac 'n cheese, spogląda na parę w…
Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku zamieszkałym przez zwierzęta z ludzkimi cechami, gdzie poznajemy psa, który żyje raczej samotnie. Uzależniony od mikrofalowej mac 'n cheese, spogląda na parę w sąsiednim bloku i czuje się nieco samotny. Na czasowym reklamie w telewizji sugeruje mu zakup robota-kolegi. Ogromna skrzynia przychodzi, a następuje projekt Meccano, który mógłby zniechęcić nawet Da Vinci'ego. Sukces! Wkrótce para ładnie się zaprzyjaźnia i wycieczka na plażę okazuje się świetną zabawą. Problem? Otóż, robot nagle się zacina. Brak mocy. Pies spieszy do domu po zestaw naprawczy, tylko po to, by zobaczyć, że jego powrót jest zablokowany zamkniętymi bramami i kłódkami. To koniec sezonu i nie może wrócić aż do czerwca! Próbując kilku sztuczek, by dotrzeć do swojego przyjaciela, ale pokonany musi zaakceptować nieuniknioną sytuację i czekać. Podczas oczekiwania poznajemy marzenia robota, gdy leży sparaliżowany na piasku. Proste marzenia. Nic zbyt ambitnego, ale pomagają mu zabijać czas, gdy deszcz, śnieg, piasek - i kilku nieuprzejmych gości przerywa jego bezczynność. Tymczasem nasz psí przyjaciel musi również próbować żyć dalej - i być może zaskakująco, on także marzy. Zakończenie nie jest takie, jak się spodziewałem - i uważam, że stworzyło dość poruszający, nawet prawdopodobny, scenariusz, który docenisz, gdy go zobaczysz. To film o przyjaźni, tęsknocie i wytrwałości, który jest całkiem dobrze zanimowany i chociaż musisz zawiesić pewien stopień praktyczności podczas oglądania, oferuje dość wzruszający sposób na to, jak budujemy, utrzymujemy i przechodzimy z relacji i naprawdę warto go zobaczyć na dużym ekranie.