To przypomniało mi trochę początek filmu "The Hunters" (2013), gdy niektórzy kumple odkrywają, że piwnica jednego z ich rodzinnych domów jest naprawdę jaskinią technologii i baterii z nadludzkimi…
To przypomniało mi trochę początek filmu "The Hunters" (2013), gdy niektórzy kumple odkrywają, że piwnica jednego z ich rodzinnych domów jest naprawdę jaskinią technologii i baterii z nadludzkimi zdolnościami. To wtedy, gdy "Charlie" (Walker Scobell) i jego grupa coraz bardziej zdumionych kumpli odkrywają, że nie są sami w poszukiwaniu unikalnego źródła energii, które oczywiście mogłoby zmienić cały światowy porządek. Wkrótce obie drużyny są na przeciwko siebie w wyścigu, aby je znaleźć. Czy młodzi mogą odeprzeć swoich znacznie bardziej agresywnych (i dorosłych) antagonistów prowadzonych przez "Argona" (Michael Peña)? Jest dość zabawne oglądać to - jedno z tych prostych, rodzinnych dramatów sci-fi z odpowiednimi efektami wizualnymi i tylko odrobiną grozy przed pełnym akcji finałem, który udaje się wykorzystać cały ten wymyślny sprzęt. Owen Wilson zaczyna i kończy film jako ojciec "Jack" i chociaż jest trochę nadmierny, jest to naprawdę dość znośne dramat z odrobiną humoru w scenariuszu, a ja znalazłem młodego Scobella dość zabawnym chłopcem do oglądania.