Evil Dead Rise daje fanom serii nowe spojrzenie i mnóstwo krwi. Zwykle gdy seria filmowa wchodzi w piątą odsłonę, wyzwaniem jest utrzymanie rzeczy świeżych i oryginalnych, a jednocześnie być nowym i…
Evil Dead Rise daje fanom serii nowe spojrzenie i mnóstwo krwi. Zwykle gdy seria filmowa wchodzi w piątą odsłonę, wyzwaniem jest utrzymanie rzeczy świeżych i oryginalnych, a jednocześnie być nowym i kreatywnym. Seria horrorów od "Halloween" po "Piątek trzynastego", "SAW" i "Koszmar z ulicy Wiązów" wszystkie borykały się z problemami z przenoszeniem serii naprzód, jednocześnie starając się pozostać wiernym oryginalnemu filmowi, który je zainspirował i w większości przypadków nie były w stanie w pełni uchwycić tego, co uczyniło z oryginalnego filmu hit. "Evil Dead Rise" to nie tylko najnowszy wpis do serii, ale odważne spojrzenie na serię filmową, opuszczając odległe ustawienie kabiny pierwszych dwóch filmów i reboot na rzecz miejskiego ustawienia. Film rozpoczyna się w odległym miejscu nad jeziorem, zanim skoczy dzień wcześniej do Kalifornii, gdzie zjednoczą się oddzielone siostry Ellie i Beth. Beth pracowała jako technik gitarowy i nie zgadza się, że jej siostra nazywa ją groupie. Ellie wychowuje troje dzieci po tym, jak ojciec odszedł, i informuje swoją siostrę, że budynek, w którym mieszkają, ma zostać wkrótce zburzony, więc będą musiały się niebawem przeprowadzić, co jest szokiem dla Beth, ponieważ dowiedziała się, że jest w ciąży i stara się uporządkować swoje życie, jednocześnie widząc, że to, co myślała, że będzie dla niej źródłem stabilności, legło w gruzach. Przybycie trzęsienia ziemi umożliwia dostęp do ukrytej przestrzeni w parkingu ich budynku, a ponieważ miejsce było dawniej bankiem, dzieci szybko znajdują ukrytą książkę i zapisy, które jedyny syn Danny ma nadzieję sprzedać, pomimo tego, że jego siostra Bridget nieustannie go napomina, by to zostawił i zwrócił z powrotem na miejsce, gdzie to zostało znalezione. Okazuje się, że książka to Necronomicon lub "Księga umarłych" i jak fani serii wiedzą, z niej nigdy nie wychodzi nic dobrego i dzięki odtwarzaniu starych nagrań pozostawionych przez kapłana opisującego swoje myśli na temat książki, jest recytowane zaklęcie, co powoduje, że Ellie zostaje opętana i uwalnia obrzydliwe okrucieństwo i przerażenie na swoją rodzinę. Co następuje, to krwawa i czasami intensywna gra w kotka i myszkę z momentami lekkości, ponieważ demoniczna inwazja nie zna końca. Film ma nadmierną ilość krwi, która jest oczekiwana od serii, a charakteryzacja i efekty są bardzo skuteczne. Scenarzysta i reżyser Lee Cronin świetnie złapał ton serii, jednocześnie przesuwając ją naprzód, gdy sprytnie wplata wątki i nawiązania do serii, nie sprawiając wrażenia wymuszonych. Niektórzy mogą uznać nadmiar krwi za zbyt dużo, ale seria zawsze była znana z doprowadzania rzeczy do skrajności, ponieważ mieszanka horroru i komediowej parodii to to, co uczyniło z oryginalnego filmu taki sukces. W końcu "Evil Dead Rise" robi wystarczająco, aby zachować zadowolenie fanów serii i miejmy nadzieję, że w przyszłości zobaczymy nowy wpis do serii.