Shazam! Fury of the Gods przypomniał sobie wszystko, co sprawiło, że jego poprzednik był tak przyjemny, i dostarczył sequela równie zabawnego jak pierwszy film! Shazam! Fury of the Gods dorównuje…
Shazam! Fury of the Gods przypomniał sobie wszystko, co sprawiło, że jego poprzednik był tak przyjemny, i dostarczył sequela równie zabawnego jak pierwszy film! Shazam! Fury of the Gods dorównuje zabawie pierwszego filmu, podbijając akcję, efekty i skalę franczyzy Shazam w typowy sposób dla sequela. Pomimo tego, że jest to film o Shazamie, Freddy jest głównym punktem filmu, co na początku nie byłem pewien, ale podobało mi się to w miarę postępu fabuły. Fury of the Gods miało dużo więcej postaci do balansowania, co doprowadziło do tego, że niektórzy członkowie rodziny Shazam zostali zepchnięci na boczny tor, a złoczyńcy byli dość stereotypowi. Jednak cały urok nadal był obecny, pomagając zatuszować te wady. Djimon Hounsou i Helen Mirren wniosły trochę dojrzałości i klasy do szalonej obsady, a Zachary Levi był jak zawsze rewelacyjny. Jeśli podobał ci się pierwszy film, to pokochasz również Fury of the Gods. To większa porcja wszystkich przyjemności, optymizmu i smaku grozy, które uczyniły oryginał świetnym filmem.