Mitch Rapp, po stracie ukochanej, zostaje agentom CIA pod vedením Stana Hurleya, aby zastavili grupę terrorystów planujúcich útok z użyciem ładunku atomowego.
American Assassin może być najbardziej pustym filmem roku. Byłem zachwycony zwiastunem, myślałem, że Michael Keating wygląda świetnie (i trzeba przyznać, że tak trochę był), ale oglądając sam film,…
American Assassin może być najbardziej pustym filmem roku. Byłem zachwycony zwiastunem, myślałem, że Michael Keating wygląda świetnie (i trzeba przyznać, że tak trochę był), ale oglądając sam film, czułem się kompletnie pusty. Nawet nie mogę polecić American Assassin jako tła.
KE
11. 12. 2017
20%
Nie ma sensu oglądać, fabuła była już tyle razy wcześniej. Wyłącz telewizor i zrób coś bardziej produktywnego!
Nie ma sensu oglądać, fabuła była już tyle razy wcześniej. Wyłącz telewizor i zrób coś bardziej produktywnego!
Per Gunnar Jonsson
26. 08. 2019
Ten film leżał na mojej półce z nieoglądniętymi filmami dość długo i wczoraj w końcu zdecydowałem się go obejrzeć. W rzeczywistości ten film okazał się nie być aż tak zły. Jest daleki od kinowego…
Ten film leżał na mojej półce z nieoglądniętymi filmami dość długo i wczoraj w końcu zdecydowałem się go obejrzeć. W rzeczywistości ten film okazał się nie być aż tak zły. Jest daleki od kinowego arcydzieła, ale jest całkiem solidnym filmem akcji/zemsty. Dylan O’Brien jest niestety dość przeciętny jako główny bohater. Michael Keaton z kolei prezentuje całkiem dobry występ w swojej roli. To dość akcyjny film i podoba mi się, że nie próbowali zrobić z niego jakiegoś tandetnego PG-13. Czasami jest dość brutalny. Fabuła jest w porządku. Działa. Nie jest zbyt skomplikowana i niektórzy ludzie pewnie narzekają, że nie jest wystarczająco oryginalna. No i co z tego? To dobry koncept, więc po co go psuć? Lubię filmy zemsty i chociaż ten jest daleki od najlepszych, wcale nie jest zły. Zastanawiam się, dlaczego niektórzy twierdzą, że ten film to tylko gówno, jedna gwiazda na dziesięć itd.? Czy może dlatego, że odważa się poruszyć temat islamistycznych fanatyków zabijających niewinnych? Albo może dlatego, że nie stara się zatuszować rzeczy i usprawiedliwiać tych „niedocenionych” psychopatów, ale obarcza winą bezpośrednio tych kanaliów oraz Iran? Albo może dlatego, że nie próbuje obwinić pewnych politycznych idiocieńskich strachów Rosji? Książki nie czytałem, więc jeśli nie oddaje jej sprawiedliwości, rozumiem, że komuś może się nie podobać. Dla mnie był to przyzwoity, nie spektakularny, ale przyzwoity, dwugodzinny seans. Przyzwoita akcja, przyzwoita prędkość i (z wyjątkiem O’Briena) przyzwoita gra aktorska.
CinemaSerf
10. 11. 2022
60%
Film zaczyna się odniesieniami do prawdziwych ataków na plaży w Tunezji z 2015 roku, gdy "Rapp" (Dylan O'Brien) i jego dziewczyna zostają wplątani w strzelaninę, która kończy się tragedią.…
Film zaczyna się odniesieniami do prawdziwych ataków na plaży w Tunezji z 2015 roku, gdy "Rapp" (Dylan O'Brien) i jego dziewczyna zostają wplątani w strzelaninę, która kończy się tragedią. Zdeterminowany na zemstę przyciąga uwagę CIA, z którą ostatecznie zaczyna współpracować, zanim zostaje wysłany do ostatecznego obozu treningowego ninja pod auspicjami weterana "Hurleya" (Michael Keaton). Współpracując z lokalnymi służbami wywiadowczymi, identyfikują swój cel i po kilku przewidywalnie nieudanych próbach szybko ruszają w pościg za przestępcą, który ma własne plany zemsty na amerykańskich imperialistach. O'Brien jest wystarczająco atrakcyjny dla oka, ale reszta tego jest tak płytkie, jak to tylko możliwe. Następują sceny akcji, w których dzień zmienia się w noc, przeplatane kwestiami, komu ufać, i wprowadzeniem nieprawdopodobnego wroga w postaci "Ghosta" (Taylor Kitsch), który ma swoje własne rachunki do wyrównania z "Hurleyem". Ten film to typowa rozrywka dla określonej grupy widzów, i mijają prawie dwie godziny wystarczająco sprawnie (choć CGI na końcu jest naprawdę słabe jak na rok 2017!). Prawdopodobnie nie będziesz go pamiętać po obejrzeniu, a fabuła praktycznie nie niesie ze sobą żadnego ryzyka, więc nie oczekuj zbyt wiele tutaj.