Moja natychmiastowa reakcja zaraz po zakończeniu była 'ARCYDZIEŁO.' Lanthimos powrócił do szaleństwa na poziomie _Dogtooth_ z tym filmem i nie mógłbym być szczęśliwszy. _The Lobster_ był moim…
Moja natychmiastowa reakcja zaraz po zakończeniu była 'ARCYDZIEŁO.' Lanthimos powrócił do szaleństwa na poziomie _Dogtooth_ z tym filmem i nie mógłbym być szczęśliwszy. _The Lobster_ był moim ulubionym w 2016 roku, ale coś w tej beznadziejności bardziej mnie zainteresowało - dziwne, wiem. Filmy Lanthimosa mają postacie uwięzione w ślepym zaułku, gdzie mają możliwość dokonania wyboru, ale wyniki tych opcji są złe i jeszcze gorsze. To ponury film, a film jest nieustannie niepokojący, ale to jest to, czego oczekuję i chcę od tego greckiego mistrza. Sacred Deer to przedmiejska grecka tragedia, która czerpie inspirację z _Ifigenii w Aulidzie_ Eurypidesa - postać nawet wspomina ten tytuł w kluczowej scenie - i rozwija się zarówno, jak można by się spodziewać, jak i z wielkim szokiem i oryginalnością. Lanthimos i jego partner do pisania Efthymis Filippou mogą być moim ulubionym zespołem pisarskim pracującym dzisiaj - jeszcze mnie nie zawiedli. Obsada jest tu spektakularna, z Nicole Kidman i Colinem Farrellem w szczytowej formie, ożywiając dziwne słowa Lanthimosa i Filippoua - choć bardzo, bardzo dziwnego życia. Farrell, pracując z Lanthimosem nad The Lobster, miał tylko wysoką pochwałę dla reżysera podczas dzisiejszej sesji Q&A po pokazie filmu. Nawet powiedział, że planują kolejny projekt do wspólnego wykonania. Powoli staje się muzą, a ich relacja zamienia się w partnerską relację typu DiCaprio-Scorsese (tylko na te czekam o wiele, wiele bardziej). Publiczność, w której się znajdowałem, miała trudności z tym filmem - słyszalny był szok i obrzydzenie podczas filmu, a oklaski po zakończeniu były niewielkie. Myślę, że ludzie byli autentycznie zszokowani tym filmem, co sprawia, że jeszcze bardziej mi się podoba. Trzymaj się szokowania publiczności, Lanthimos, ty grecki łajdaku. Będę w kolejce za każdym razem!