Noc pełna zwrotów akcji. Być może jeśli nie widziałeś oryginału, to ci się spodoba, zwłaszcza jeśli lubisz pasjonujący konflikt między policją a gangsterami. Dla mnie to już trzecia wersja w ciągu…
Noc pełna zwrotów akcji. Być może jeśli nie widziałeś oryginału, to ci się spodoba, zwłaszcza jeśli lubisz pasjonujący konflikt między policją a gangsterami. Dla mnie to już trzecia wersja w ciągu ostatnich trzech lat. Po oryginalnym francuskim filmie o tej samej nazwie jak książka, nastąpił remake Kollywoodu 'Thoongavanam'. Drugi film nie był zły, biorąc pod uwagę sposób, w jaki został dostosowany do indyjskich standardów. Nie zmienili wiele, ale w tym jednym początkowe części były prawie takie same, a kolejne wydarzenia były zbyt liczne. Mam na myśli dosłownie, że zamienili go na dwukrotnie bardziej pasjonujący film z mocnymi sekwencjami akcji. Ich głównym celem było pozostawienie otwartego zakończenia na ewentualny sequel. Co było naprawdę zbyt intencjonalne, że nie każdy byłby z tego zadowolony, tak jak ci, którzy lubili poprzednie wersje. Aktorzy byli dobrzy, ale Michelle Monaghan była najlepsza. W przeciwieństwie do tych samych postaci z innych wersji, nie wiem, jak potrafili uczynić rolę Monaghan tak potężną. To negatyw, jako że filmem prowadził Jamie Foxx. W przeciwnym razie, jako neutralny, to nie jest zły remake. Żart o Imigrancie został przycięty, ponieważ dzisiejsze Stany Zjednoczone nie są zwolennikiem takich komedii w filmach. I wiele wydarzeń, szczególnie scen filmowych, było przyspieszonych. Kamera przechodziła z jednego miejsca na drugie w szybkiej kolejności, w odróżnieniu od innych wersji. Tak, te zmiany były konieczne, ponieważ film nie był świeżym dziełem ani pierwszym remakiem. Ale jak już powiedziałem, zbyt dużo spartaczyło imprezę. Nawet jeśli film wart jest obejrzenia raz.