Córka króla to dokładnie to, czego widzowie oczekiwali: formułkowy, nieciekawy opowieść pełna staromodnych fraz i przerażająco efektów wizualnych - i to nie w dobrym sensie. Żaden twórca i jego…
Córka króla to dokładnie to, czego widzowie oczekiwali: formułkowy, nieciekawy opowieść pełna staromodnych fraz i przerażająco efektów wizualnych - i to nie w dobrym sensie. Żaden twórca i jego zespół kreatywny nie zasługują, aby ich dzieło tkwiło w siedmioletniej stagnacji, zanim zostanie wydane, zwłaszcza nie z powodu problemów z planowaniem i budżetem. Chociaż straszne efekty wizualne można wybaczyć, rozczarowująca narracja nie da się uratować, nawet nieco poniżej przeciętnymi występami. Pierce Brosnan (Fałszywy pozytyw) wydaje się reprezentować karykaturę, podczas gdy Kaya Scodelario (Crawl) korzysta z opóźnienia premiery, które na szczęście nie miało negatywnego wpływu na jej wczesną karierę. Jedynym pozytywnym aspektem jest fakt, że faktycznie trafił na duży ekran. Szkoda, że nie jest tego wart.