Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie
Captain America: The First Avenger
7.0
/10
21,897 ocen
2011
124 min
Wydany
Steve Rogers, młody idealista, chce wstąpić do armii, by pomóc Ameryce pokonać nazistów. Po eksperymencie staje się Kapitanem Ameryką - doskonałą istotą walczącą z groźnym wrogiem, Czerwoną Czaszką.
Wierny filmowi "Kapitan Ameryka," to nowoczesna (komiksowa) wersja typowego amerykańskiego filmu. Dobrzy kontra źli bez wielkiej niejasności. NIE MA W TYM NIC ZŁEGO.
Wierny filmowi "Kapitan Ameryka," to nowoczesna (komiksowa) wersja typowego amerykańskiego filmu. Dobrzy kontra źli bez wielkiej niejasności. NIE MA W TYM NIC ZŁEGO.
PolyWogg
24. 01. 2019
80%
Steve Rogers, chudy młody człowiek, chce zaciągnąć się do armii USA i pojechać za granicę walczyć w II wojnie światowej. Jednak jego rozmiar i zdrowie oznaczają, że jego próby zaciągnięcia kończą się…
Steve Rogers, chudy młody człowiek, chce zaciągnąć się do armii USA i pojechać za granicę walczyć w II wojnie światowej. Jednak jego rozmiar i zdrowie oznaczają, że jego próby zaciągnięcia kończą się zawsze tak samo - oceną 4F. Aż do momentu, gdy naukowiec go zauważy i rekrutuje do specjalnego programu szkoleniowego w celu stworzenia super żołnierza.
tmdb44006625
09. 03. 2019
70%
Zdecydowanie najbardziej niedoceniony ze wszystkich filmów MCU, Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie to świetny film wojenny w stylu komiksowym o małym chłopcu, który robi wielką różnicę. Czerwony…
Zdecydowanie najbardziej niedoceniony ze wszystkich filmów MCU, Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie to świetny film wojenny w stylu komiksowym o małym chłopcu, który robi wielką różnicę. Czerwony Czaszka jest jednym z lepszych złoczyńców po prostu dzięki fantastycznemu występowi Hugo Weavinga. Peggy Carter to świetna bohaterka, a występ Hayley Atwell to czysta przyjemność. Ponadto, Tommy Lee Jones i Stanley Tucci rozświetlają ekran za każdym razem, gdy się pojawią.
JPV852
31. 05. 2020
70%
Prawdopodobnie tylko trzeci raz oglądałem i pierwszy przynajmniej od 8 lat i chociaż nie jest to rewelacyjne, uważam, że jest dość rozrywkowe i Chris Evans doskonale wciela się w rolę. Czerwony…
Prawdopodobnie tylko trzeci raz oglądałem i pierwszy przynajmniej od 8 lat i chociaż nie jest to rewelacyjne, uważam, że jest dość rozrywkowe i Chris Evans doskonale wciela się w rolę. Czerwony Czaszka i ciężka proteza, którą nałożyli na Hugo Weavinga, nadal wyglądały dość głupio, co sprawiło, że jest jednym z wielu słabych złoczyńców w MCU. **3,25/5**
r96sk
16. 01. 2021
90%
Z tą recenzją świetnie się bawiłem. <em>'Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie'</em> całkiem mnie zainteresował. Absolutnie podobała mi się historia i sposób jej opowiedzenia, a styl lat 40. jest…
Z tą recenzją świetnie się bawiłem. <em>'Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie'</em> całkiem mnie zainteresował. Absolutnie podobała mi się historia i sposób jej opowiedzenia, a styl lat 40. jest fantastycznie wykonany - kocham otoczenie i kostiumy. Jedynym negatywnym punktem jest efekt z podwójną postacią chudego Kapitana Ameryki - wygląda, szczerze mówiąc, śmiesznie... przynajmniej zabawnie. To prawdopodobnie najwięcej, co do tej pory lubiłem z obsady filmów MCU. Chris Evans jest zabawny do oglądania w głównej roli, robi świetną robotę. Wokół niego są także inni, jak Tommy Lee Jones, Hayley Atwell i Hugo Weaving, którzy również sprawiają przyjemność. Bardzo przyjemne doświadczenie, dobra zabawa.
Andre Gonzales
03. 05. 2023
80%
Naprawdę dobry film. Pokochałem tego małego, chudego gościa. Wyglądał komicznie. Dużo akcji i fajnych efektów CGI.
Naprawdę dobry film. Pokochałem tego małego, chudego gościa. Wyglądał komicznie. Dużo akcji i fajnych efektów CGI.
RalphRahal
06. 04. 2025
80%
Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie to dobrze zrealizowana historia pochodzenia superbohatera, która układa drogę Steva Rogersa z mocnym narracyjnym fundamentem. Fabuła jest angażująca, łącząc…
Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie to dobrze zrealizowana historia pochodzenia superbohatera, która układa drogę Steva Rogersa z mocnym narracyjnym fundamentem. Fabuła jest angażująca, łącząc klasyczną historię autsajdera z przygodą w czasie wojny, która wydaje się zarówno ugruntowana, jak i większa niż życie. Tempo jest solidne, przechodząc przez transformację Steve'a i wczesne misje bez zbytniego przeciągania, chociaż niektóre sekwencje akcji są prezentowane w formie montażu, co sprawia, że wydają się nieco pośpieszne. Scenariusz świetnie radzi sobie z utrzymaniem naturalnego dialogu, łącząc serdeczne momenty z humorem i szczerością, sprawiając, że Steve staje się postacią od razu sympatyczną.