New Jack City jest zawiły, wymuszony i przeładowany film, kończący się napisem ostrzegającym nas przed rzeczywistym rozwiązaniem problemu narkotyków, bez pustych sloganów i obietnic. Postacie w…
New Jack City jest zawiły, wymuszony i przeładowany film, kończący się napisem ostrzegającym nas przed rzeczywistym rozwiązaniem problemu narkotyków, bez pustych sloganów i obietnic. Postacie w filmie zdecydowanie unikają pustych sloganów na rzecz najbardziej zapadających w pamięć fraz, jakie kiedykolwiek pojawiły się na ekranie ("Usiądź swoją pięciodolarową dupę, zanim cię rozbiję", "Chcę cię tak bardzo postrzelać, że mi staje", itd.), ale może to być lekko przesadzone stwierdzenie, że radzą sobie z problemem realistycznie - i tak naprawdę to właśnie drobne szczegóły, jak nasz stary znajomy cyfrowy wykres Red Digital Readout, rzucają cień na całość; z drugiej strony, słoń w pokoju - czyli przejęcie i przekształcenie całego bloku mieszkalnego w ogromny dom crack - oparte jest na faktach (najtrudniejsze do uwierzenia rzeczy są czasem najbardziej prawdziwe; porównaj to z komercyjnym samolotem latającym do góry nogami w filmie Lot).