Herbie wraca! Ciotka Tennessee Steinmetza (Helen Hayes) jest nową właścicielką Herbiego i mieszka w remizie strażackiej w San Francisco. Znany magnat nieruchomości (Keenan Wynn) chce jej działkę, aby…
Herbie wraca! Ciotka Tennessee Steinmetza (Helen Hayes) jest nową właścicielką Herbiego i mieszka w remizie strażackiej w San Francisco. Znany magnat nieruchomości (Keenan Wynn) chce jej działkę, aby zbudować ogromny kompleks, ale ona nie chce sprzedać. Kiedy wysyła swojego zielonego prawnego siostrzeńca (Ken Berry), aby ją przekonał, siostrzeniec spotyka się z jej wysiedlonym sąsiadem (Stefanie Powers) i zmienia stronę. Czy Herbie i spółka zdołają pokonać plany tego nikczemnego magnata?
CinemaSerf
27. 12. 2023
60%
Helen Hayes to niezłomna "Pani Steinmetz". Jest zdeterminowana, że nie da się wypędzić z jej rzekomego "pułapki na pożary" domu przez bogatego milionera z centrum handlowego "Hawk" (Keenan Wynn). Na…
Helen Hayes to niezłomna "Pani Steinmetz". Jest zdeterminowana, że nie da się wypędzić z jej rzekomego "pułapki na pożary" domu przez bogatego milionera z centrum handlowego "Hawk" (Keenan Wynn). Na szczęście ma „Nicole” (Stefanie Powers), która jej pomaga - i okazuje się szczególnie użyteczna, gdy „Hawk” wysyła swego łatwowiernego siostrzeńca „Willoughby” (Ken Berry), aby spróbował oczarować starą kobietę z jej domu. Teraz jest ciotką „Tennessee” (z „Błękitnego wyścigu” - 1969) i przypadkiem jest nową właścicielką „Herbiego” i jest jasne, że nasz szanowany VW niezachwianie pragnie pomóc także starej kobiecie. Linie frontu są wyrysowane i wkrótce kule niszczycielskie są gotowe, węże z pianką do czyszczenia są naładowane i dostajemy dziewięćdziesiąt minut dość przewidywalnych kaskad slapstickowych. To nie jest tak, że to jest zły film, rzeczywiście zarówno Hayes, jak i megalomaniczny Wynn są całkiem dobrzy, po prostu nie ma wystarczająco wiele z naszego magicznego samochodu, a to, co dostajemy, jest po prostu trochę rutynowe. Berry jest stosunkowo pozbawionym uroku przeciwnikiem dla tego ograniczonego humoru i historia jest po prostu trochę zbyt cienka i procedurowa. Wydaje się to być sequalem tylko dla samego faktu, a nie dlatego, że ktokolwiek zaangażowany miał jakąkolwiek pasję do projektu, i chociaż całkiem oglądalny, jest równie łatwo zapominany.