"Dawno temu w trawie" to nowy film wytwórni Walta Disneya. Bohaterami tej opowieści są mrówki, koniki polne i wiele różnych owadów żyjących w gęstwinie traw. Mróweczki, które mieszkają na Mrówczej Wyspie, mają wiele problemów z gangiem koników polnych kierowanych przez bezwzględnego Hoppera. Co roku pracowite owady muszą oddawać część swoich zbiorów rabusiom. Mrówka Flik próbuje za wszelką cenę znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji i raz na zawsze pozbyć się złoczyńców. Flik zjednuje sobie przyjaciół w wędrownej grupie artystów, którzy są gotowi pomóc w walce ze złem.
Szósta najlepsza wersja _Seven Samurai_ do tej pory. Ostateczna ocena: ★★★ - Podobało mi się. Osobiście poleciłbym ci spróbować.
Szósta najlepsza wersja _Seven Samurai_ do tej pory. Ostateczna ocena: ★★★ - Podobało mi się. Osobiście poleciłbym ci spróbować.
r96sk
04. 07. 2020
80%
Bardzo przyjemna produkcja od Disneya i Pixara. 'Życie owadów' łączy ładną animację, zabawne postaci i niezapomnianą obsadę głosową. Fabuła jest zabawna, film trwa 95 minut. Muzyka jest również…
Bardzo przyjemna produkcja od Disneya i Pixara. 'Życie owadów' łączy ładną animację, zabawne postaci i niezapomnianą obsadę głosową. Fabuła jest zabawna, film trwa 95 minut. Muzyka jest również całkiem solidna. Dave Foley dobrze sprawdza się w roli Flika, podczas gdy Kevin Spacey jest świetny jako Hopper; szkoda samego aktora, oczywiście. Obok nich jest wielu innych znaczących członków obsady głosowej, w tym Julie Louis-Dreyfus (Atta), Hayden Panettiere (Dot), Bonnie Hunt (Rosie) oraz John Ratzenberger (P.T.) i wielu innych - jedna z najlepszych obsad studia. Osobiście, nieco kontrowersyjnie, wolę 'Mrówki' od tego - tylko nieznacznie, ponieważ oba mi się naprawdę podobają. Poleciłbym obejrzeć oba, jeśli możesz!
Andre Gonzales
20. 03. 2023
50%
Nie jestem zbyt wielkim fanem filmów dla dzieci. Moja córka zmusiła mnie, abym to obejrzał z nią. To był w porządku film. Było to coś innego do zobaczenia. Prawdopodobnie nigdy bym tego nie oglądał…
Nie jestem zbyt wielkim fanem filmów dla dzieci. Moja córka zmusiła mnie, abym to obejrzał z nią. To był w porządku film. Było to coś innego do zobaczenia. Prawdopodobnie nigdy bym tego nie oglądał ponownie, chyba że oczywiście moja córka zechce, żebym to znowu obejrzał.
CinemaSerf
05. 12. 2023
60%
Przypuszczam, że mogliśmy się domyślić po dzikim zachodnim motywie otwierającym Randy'ego Newmana, że czeka nas coś... tylko nie, być może, owadza wersja "Siedmiu wspaniałych"! Mrówki harują dzień w…
Przypuszczam, że mogliśmy się domyślić po dzikim zachodnim motywie otwierającym Randy'ego Newmana, że czeka nas coś... tylko nie, być może, owadza wersja "Siedmiu wspaniałych"! Mrówki harują dzień w dzień, aby zebrać plon, który zostawiają jako ofiarę dla maruderujących szarańczy. Sprawa polega na tym, że entuzjastyczny (i irytujący) "Flik" lubi próbować swoich sił w wynajdywaniu rzeczy i po stworzeniu własnego kombajnu znajduje się nad ziemią i udaje mu się zrzucić zebraną żywność do dziury w ziemi. Nie trzeba mówić, że głodne owady nie są zadowolone - przysięgają wrócić po kolejny plon i biada mrówkom, jeśli na nich nie będzie czekać uczta. Królowa i jej córka "Księżniczka Atta" wiedzą, że nie mają nadziei, więc gdy "Flik" proponuje jazdę daleko i szeroko, aby zgromadzić bandę, która by ich wszystkich broniła, z radością go odprowadzają jako zobowiązanie, którego mogą się pozbyć. Czy uda mu się zebrać grupę formidabilnych obrońców dla swojej pozornie skazanej kolonii i odkupić siebie? To dość dobrze tempowany jest opowieść, z dużą ilością różnorodnych, żywo kolorowych stworzeń, ale nie ma ucieczki od faktu, że "Flik" jest po prostu bolączką - i po chwili dość stałego strumienia słów - jest tu sporo dialogu - zauważyłem, że moja uwaga trochę błądziła. Ostatnie dziesięć minut są całkiem zabawne, a dość spodobało mi się zakończenie - ale reszta tego było dla mnie trochę za powtarzalna.