Dogman nie jest pozbawiony problemów tonalnych i narracyjnych, ale jest znacznie lepszy, niż się spodziewano. Caleb Landry Jones dostarcza najlepszy występ swojej kariery z hipnotyzującym występem,…
Dogman nie jest pozbawiony problemów tonalnych i narracyjnych, ale jest znacznie lepszy, niż się spodziewano. Caleb Landry Jones dostarcza najlepszy występ swojej kariery z hipnotyzującym występem, całkowicie zmieniając się w złożonego, wyjątkowo ludzkiego bohatera, który znajduje bezwarunkową miłość i współczucie w największym stworzeniu Boga: psach. Trzeci akt jest niespójny i brakuje mu skupienia na głównych tematach filmu, ale nadal jest to satysfakcjonujące obejrzenie z ważnymi przesłaniami o ludzkości.