Grupa zemsty „Tobacco Force” walcząca z przestępcami ma problemy z funkcjonowaniem. Po latach walki z wrogimi bestiami przy użyciu swoich supermocy - chemikaliów, które powodują raka - wszyscy tracą…
Grupa zemsty „Tobacco Force” walcząca z przestępcami ma problemy z funkcjonowaniem. Po latach walki z wrogimi bestiami przy użyciu swoich supermocy - chemikaliów, które powodują raka - wszyscy tracą współpracę. Ich szef „Szef Kuchni Didier” zauważa to i wysyła ich do odległego ośrodka, gdzie mają pracować nad swoimi umiejętnościami zespołowymi. Przy ognisku jeden z nich postanawia opowiedzieć innym swoją najbardziej przerażającą historię - a potem jeden po drugim zaczynają prześcigać się coraz bardziej niewiarygodnymi opowieściami, podczas gdy dwie kobiety z grupy - „Nikotyna” (Anaïs Demoustier) i „Amoniak” (Oulaya Amamra) tęsknią za odrzuconą miłością swojego naprawdę obrzydliwego, śliniącego się szefa (kto pamięta „Rolanda Rat”? ). Na początku ten film jest dość osobliwie zabawny, ale po około pół godziny żart się wyciera, tempo spada i całość trochę odchodzi od tematu. Jest to oryginalne - czasami przypominało mi to trochę „Galaxy Quest” (1999), i oczywiście ostrzega przed używaniem przeklętej trawy, ale Quentin Dupieux naprawdę nie miał wystarczająco dużo materiału, aby utrzymać to - nawet przez osiemdziesiąt minut. Mimo to warto to obejrzeć i są chwile, kiedy mnie to rozbawiło - po prostu za mało z nich - a na telewizji będzie dobrze.