Najlepszy film w serii. Raiders był świetny, ale cierpiał na momenty zwolnienia, w których tracił impet - znam ludzi, którzy naprawdę przewijają Raiders, gdy Indy i Sallah odkrywają Studnię Dusz i…
Najlepszy film w serii. Raiders był świetny, ale cierpiał na momenty zwolnienia, w których tracił impet - znam ludzi, którzy naprawdę przewijają Raiders, gdy Indy i Sallah odkrywają Studnię Dusz i zaczynają film ponownie podczas walki z samolotem. Temple of Doom to jednak nieustanna jazda na rollercoasterze - ekscytujące, brutalne i zabawne przygody. Moim zdaniem najlepszy film akcji Spielberga. Przemoc, horror, sentymentalizm, emocje, komedia - Temple to wszystko ma! I jeszcze więcej!!! John Williams dostarcza znakomitą, indyjsko nasyconą ścieżkę dźwiękową wykonaną pięknie przez zawsze niezawodny Londyński Orkiestrę Symfoniczną, prawdopodobnie mój ulubiony motyw muzyczny z serii. Indy w tej przygodzie dostaje poważne obrażenia, słynnie tracąc rękaw koszuli - podczas gdy w stonowanej powtórce Raiders, Ostatnia krucjata, jedynie lekko przybrudza swoją czapkę kurzem. Ten film to wspaniała wichura energii. Kocham go! - Potencjalny Kermode