Jeśli naprawdę w to wierzysz, powinieneś się zklonować, dopóki jesteś jeszcze żywy. Oczerniany po premierze, jeden z niewielu filmów, które pojawiły się pod koniec kariery filmowej Arnolda…
Jeśli naprawdę w to wierzysz, powinieneś się zklonować, dopóki jesteś jeszcze żywy. Oczerniany po premierze, jeden z niewielu filmów, które pojawiły się pod koniec kariery filmowej Arnolda Schwarzeneggera, zanim wszedł do polityki, 6. dzień, było argumentowane, że był dobrym powodem dla Arnolda, aby wycofał się z filmu. Jednak oglądając go teraz we własnych chaotycznych terminach sci-fi, jest to zaskakująco szybki i przyjemny obraz. Reżyserem jest Roger Spottiswoode, jest to futurystyczna kolaż szokujących scen i myślących tematów. Fabuła ma Arnolda jako byłego pilota myśliwca, który odkrywa, że został nielegalnie sklonowany, i wyrusza w misję rzezi i wysokiego machizmu, aby odzyskać swoją tożsamość i jednocześnie ujawnić złą korporację, która jest rdzeniem tej podłości. Tak więc dwa Arnoldy za cenę jednego! Nie jest to fabuła, która wytrzymałaby bliskie zbadanie, ale czy to właśnie na to idziemy na film akcji Arnolda Schwarzeneggera? Dokładnie. Z kilkoma zaskakującymi niespodziankami, kinetyczną akcją i zakończeniem o znaczącej chłodnej substancji, 6. dzień to klasyczna przekąska popcornowa. Nie, nie jest to w najwyższej klasie filmów z Arnoldem, i nie, nie trzęsie podstawami kina sci-fi, ale czasami komfortowe sci-fi ma swoje własne nagrody dla niewymagającej okazji. 6,5/10