Lawless to prawdziwa (hmmm?) historia braci Bondurant. Ten film wybral moja droga żona. Nie miałem pojęcia o tym filmie, dopóki go nie obejrzeliśmy. Okazało się, że to był przyjemny wieczór filmowy.…
Lawless to prawdziwa (hmmm?) historia braci Bondurant. Ten film wybral moja droga żona. Nie miałem pojęcia o tym filmie, dopóki go nie obejrzeliśmy. Okazało się, że to był przyjemny wieczór filmowy. To naprawdę dobrze zrobiony film, chociaż miałem wrażenie, że mógłby być jeszcze lepszy pod koniec. Aktorstwo, sceneria, ogólna historia są całkiem dobre. Cóż, historia jest w porządku. Nie jest to nic przełomowego, ale raczej standardowa historia o przemytach alkoholu. Nowy zastępca szeryfa jest prawdziwym dupkiem do tego stopnia, że jest trochę niewiarygodny. Guy Pearce jednak dobrze gra tę rolę. Dotyczy to również reszty głównej obsady. To jest dobrze zagrany film. Trochę się jednak dłuży. Prawdziwa akcja, gdzie w końcu starają się zmierzyć z wspomnianym wcześniej zastępcą, pojawia się dopiero pod sam koniec filmu. Okej, to może być zrozumiałe, ale do tego momentu film jest dość powolny. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby obaj starsi bracia Bondurant byli trochę bardziej zaangażowani w akcję, ale zamiast tego głównie śledzimy Jacka (Shia LaBeouf) w jego różnych bardziej lub mniej głupich ucieczkach i romantycznych przygodach, które, niezbyt zaskakująco, kończą się tym, że prowadzi wspomnianego wcześniej zastępcę prosto do ich nielegalnej fabryki alkoholu...sigh! Nie jestem przekonany w 100%, że można przeżyć, gdy ktoś ci przecina gardło. Myślę, że to było raczej głupie. To dobry film i o dużo wyższej jakości niż większość, chociaż może niekoniecznie mój styl filmu i muszę powiedzieć, że zakończenie, gdy Forrest wpada do zamarzniętego jeziora, było dość meh. Niemniej jednak, uważam, że wart jest 6 z 10 gwiazdek, ale nie więcej, jeśli o mnie chodzi.