Rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę przy adaptacji krótkiego opowiadania na potrzeby kina, jest to, że często dostajemy nadmiar wypełnienia, aby osiągnąć wymaganą długość. Ten film jest z pewnością…
Rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę przy adaptacji krótkiego opowiadania na potrzeby kina, jest to, że często dostajemy nadmiar wypełnienia, aby osiągnąć wymaganą długość. Ten film jest z pewnością winny tego, że pierwsza pół godzina jest poświęcona zbyt wiele ujednolicenia postaci, które naprawdę mają bardzo niewiele wspólnego z istotą historii. Gdy jednak się zacznie, jest to sprytnie zrealizowany i dobrze złożony film grozy skoncentrowany na „Finnie” (Mason Thames). Znęcany w szkole, jest chroniony przez swojego przyjaciela „Robina” (Miguel Cazarez Mora), dopóki nie zniknie. Nie jest to również pierwsze zaginione dziecko, w rzeczywistości pięć z tej małej społeczności zaginęło w ciągu ostatnich kilku tygodni. „Finn” wraca do domu po szkole, gdy spotyka mężczyznę, który upuścił swoje zakupy. Oferuje pomoc, a następnie znajduje się w brudnym piwnicy tylko z zabrudzonym materacem i odłączonym telefonem na ścianie. Jego zamaskowany porywacz - który ma coś z „Jokera” - twierdzi, że nie ma zagrożenia, ale telefon na ścianie zaczyna dzwonić, a dzwoniący - pozostałe pięć ofiar - ostrzegają go inaczej i pomagają mu pokonać swojego wroga. Są tam jedno lub dwa skoki, ale głównie jest tam skutecznie narastające poczucie grozy, dobrze podtrzymywane pewnymi wysiłkami od Thamesa i jego siostry „Gwen” (Madeleine McGraw), która mogła odziedziczyć zdolność swojej matki do widzenia przyszłości w snach - umiejętność, która może okazać się kluczowa w pomocy policji w ocaleniu swojego brata od pewnej śmierci. Są przemocowe podteksty, ale bardzo mało faktycznej przemocy jest pokazane, gdy młody człowiek zmierza się z niektórymi z własnych demonów i próbuje uciec. Ostatnie dziesięć minut dobrze to rekompensuje, a zakończenie jest naprawdę satysfakcjonujące. Scott Derrickson dostarczył nam jedno z lepszych dramatów Blumhouse ostatnich lat, które z pewnością warto obejrzeć.