Zaskakujący film grozy Rodrigo Cortésa, cudownego dziecka hiszpańskiej kinematografii, scenarzysty i reżysera jednego z najbardziej nowatorskich thrillerów minionej dekady. Dwukrotny laureat Oscara Robert De Niro, ponownie przyprawia widzów o dreszcze przerażenia jako światowej sławy medium, które rzuca wyzwanie renomowanej pogromczyni hochsztaplerów ze świata zjawisk paranormalnych – psycholog Margaret Matheson w znakomitej kreacji Sigourney Weaver. Mimo wsparcia błyskotliwego fizyka, badającego zjawiska nadprzyrodzone, krucjata Matheson może zakończyć się fiaskiem, gdy genialny przeciwnik wykorzysta swoją moc, aby ujawnić jej lęki i słabości.
Gdy słyszę stukot kopyt, nie myślę o jednorożcach, ale o koniach. Red Lights zostało napisane i wyreżyserowane przez Rodriga Cortésa. Występują w nim Cillian Murphy, Sigourney Weaver, Robert De Niro,…
Gdy słyszę stukot kopyt, nie myślę o jednorożcach, ale o koniach. Red Lights zostało napisane i wyreżyserowane przez Rodriga Cortésa. Występują w nim Cillian Murphy, Sigourney Weaver, Robert De Niro, Toby Jones, Joely Richardson i Elizabeth Olsen. Muzykę skomponował Victor Reyes, a zdjęcia wykonał Xavi Giménez. Sceptyczny psycholog i jego asystent fizyk specjalizują się w demaskowaniu oszukańczych zjawisk paranormalnych. Ale gdy jedna z najbardziej uznanych wróżek powraca na scenę, otwiera się zupełnie nowy rozdział.
r96sk
04. 09. 2020
80%
Szczerym słowem, nawet nie wiem naprawdę, co właśnie obejrzałem. Jednak czy absolutnie, całkowicie i niezaprzeczalnie się tym bawiłem? Oczywiście! To prawdopodobnie dzięki wybitnej obsadzie, raczej…
Szczerym słowem, nawet nie wiem naprawdę, co właśnie obejrzałem. Jednak czy absolutnie, całkowicie i niezaprzeczalnie się tym bawiłem? Oczywiście! To prawdopodobnie dzięki wybitnej obsadzie, raczej niż czemuś innemu. Cillian Murphy jest absolutnie znakomity w tej roli jako Tom. To żadne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, co jeszcze zrobił, jest świetnym aktorem do oglądania. Murphy nie jest sam w 'Red Lights', towarzyszą mu inni znakomici wykonawcy. Sigourney Weaver (Margaret) i Robert De Niro (Simon) również są wspaniali, dodają wiele tym, co dają. Masz tutaj również Elizabeth Olsen (Holly) i Toby Jones (Paul) zaangażowanych. Wspaniałe obsadzenie! Z drugiej strony, fabuła - albo przynajmniej sposób, w jaki jest pokazana - nie jest tak wspaniała, jak mogła by być. Nadal jednak całkowicie się tym bawiłem, ale to zapewne dlatego, że film wokół historii robi wiele hałasu i dobrze buduje napięcie. Jednak, gdy rozłożysz to po obejrzeniu, nie jest to nic tak spektakularnego, jak możesz czuć w danym momencie - przynajmniej tak to widzę. Trochę więcej rozwoju postaci byłoby miłe, na przykład. Niemniej jednak, film wykonał swoje zadanie i sprawił, że czułem się zabawiony i wciągnięty w to, co się dzieje. Trudno go krytykować w związku z tym, szczerze mówiąc. Pozostawię to innym, żeby zagłębili się w to bardziej, ale wszystko, co mogę powiedzieć, to że praktycznie go uwielbiałem.