Napoleon przyczynia się do niepokojącego trendu w kinematografii, przekształcając istotne narracje historyczne w puste widowiska napędzane wyłącznie wizualną rozrywką. Pomimo przekonujących występów…
Napoleon przyczynia się do niepokojącego trendu w kinematografii, przekształcając istotne narracje historyczne w puste widowiska napędzane wyłącznie wizualną rozrywką. Pomimo przekonujących występów i wizualnie oszałamiających scen bitewnych Ridley Scott nie potrafi kontrolować szokująco niekonsekwentnej tonacji, co prowadzi do nagłych zmian między ciężką dramą a spontaniczną komedią. Obojętne traktowanie milionów ludzi, którzy cierpieli z powodu czynów Napoleona, świadczy o dysonansowych przekazach filmu, który kończy się niejasnym uczuciem co do statusu swojego bohatera. Zbyt duża swoboda twórcza prowadzi do absurdalnych historycznych nieścisłości, w tym wątpliwego braku francuskich akcentów i aktorów. Pomimo skutecznego tempa, 157-minutowy czas trwania zaskakująco sprawia wrażenie pośpiesznego, ale nie wierzę, że plotkowany czterogodzinny montaż naprawi tak wiele ogromnych problemów...
CinemaSerf
24. 11. 2023
70%
Myślę, że jest to jeden z tych filmów, jak jego epicki "Królestwo niebieskie" (2005), który Sir Ridley Scott stworzył dla miłośników wielkich dzieł historycznego kina, a nie dla historyków.…
Myślę, że jest to jeden z tych filmów, jak jego epicki "Królestwo niebieskie" (2005), który Sir Ridley Scott stworzył dla miłośników wielkich dzieł historycznego kina, a nie dla historyków. Faktycznie może być, że im mniej wiesz na temat, tym bardziej Ci się spodoba. Rozpoczynamy od upadku Marii Antoniny i widzimy Napoleona Bonaparte (Joaquin Phoenix), obserwującego tłum z głośnymi okrzykami. Jest stosunkowo młodym oficerem, ale ambitnym, który potrafi sprzedać plan odbicia brytyjsko okupowanego miasta Toulon swojemu szefowi Barrasowi (Tahar Rahim). Ten sukces stawia go na parabolicznej drodze, która prowadzi go do wzrostu, jego upadku do/wy/do miłości z charyzmatyczną Josephine (Vanessa Kirby) i jego przeogromnej chęci europejskiej dominacji. Narracja wyraźnie ilustruje kapryśność polityki dynastycznej, zaufanie i zdradę, miłość, pożądanie i wrzeszczącą hipokryzję w kolorowy i żywy sposób. Nie polubiłem Phoenixa w tej roli, ale być może dlatego, że Rod Steiger był tak przekonujący w "Waterloo" (1970), że czasami wyglądał trochę jak mim. Mimo to, wkłada serce i duszę w rolę, a coraz toksyczna dynamika z Kirby udaje się utrzymać po właściwej stronie melodramatu. Ponownie, podobnie jak w historii Jerozolimy sprzed osiemnastu lat, udaje mu się zrealizować spektakularne sceny bitew i kinematografia dobrze oddaje wrogie środowiska - ludzkie i naturalne - z którymi żołnierze mieli do czynienia w miarę jak jego imperium się rozwijało i upadało. Chociaż trwa ponad 2,5 godziny, miałem wrażenie, że skupienie jest dość niewyrównane. Długi czas poświęcony na jego wzrost do władzy, a następnie jego upadek i upadek dość pośpieszony. Ośmielę się powiedzieć, że może to działać lepiej jako scenariusz część pierwsza i część druga. Wygląda zachwycająco, a siły twórcze za kostiumami i efektami wizualnymi na pewno zdobędą wiele nagród. Aktorstwo, cóż, jest mniej imponujące i chociaż lubię ten gatunek, obawiam się, że ten film może kończyć się sławą z powodu pewnych historycznych nieścisłości niż jako wybitna biografia jednego z najbardziej enigmatycznych i wadliwych megalomanów świata.
janeyee
25. 12. 2023
30%
Film Napoleon ambitnie stara się skondensować kolosalne życie francuskiego cesarza w jednym filmie, ale kończy gryząc więcej, niż może przełknąć. Film, choć wizualnie oszałamiający i energetycznie…
Film Napoleon ambitnie stara się skondensować kolosalne życie francuskiego cesarza w jednym filmie, ale kończy gryząc więcej, niż może przełknąć. Film, choć wizualnie oszałamiający i energetycznie zrealizowany, cierpi na zbyt ambitny scenariusz i mnóstwo historycznych nieścisłości, które bardziej rozpraszają niż ulepszają. Odwzorowanie Napoleona przez Joaquina Phoenixa jest niekonsekwentne, borykając się z złączeniem złożonej dichotomii reputowanej genialności i egoizmu postaci z bardziej wrażliwą, ludzką stroną.
PaoloG13
25. 12. 2023
Film nie jest wart uwagi: zupełnie pomija innowacje, jakie wprowadził Napoleon, skupiając się jedynie na jego relacji z żoną. Napisany dla angielskiej publiczności, która nie zna historii. Błąd.
Film nie jest wart uwagi: zupełnie pomija innowacje, jakie wprowadził Napoleon, skupiając się jedynie na jego relacji z żoną. Napisany dla angielskiej publiczności, która nie zna historii. Błąd.