Gdy handlarz narkotyków (John Boyega) w głównie afroamerykańskiej dzielnicy wewnętrznego miasta ginie w zemście, jego przyjaciele i koledzy są zszokowani, gdy następnego dnia znajdują go żywego i…
Gdy handlarz narkotyków (John Boyega) w głównie afroamerykańskiej dzielnicy wewnętrznego miasta ginie w zemście, jego przyjaciele i koledzy są zszokowani, gdy następnego dnia znajdują go żywego i zdrowego. Dotyczy to zwłaszcza dwóch jego regularnych współpracowników, sutenera (Jamie Foxx) i jednej z jego dam (Teyonah Parris). Razem nietypowe trio zaczyna prowadzić śledztwo, tylko po to, aby wkrótce znaleźć się w środku podstępnego eksperymentu społecznego obejmującego klonowanie, kontrolę umysłu i modyfikację zachowań skierowaną na całą ich dzielnicę, tajną inicjatywę prowadzoną przez złą organizację kierowaną przez uprzedzonego szefa (Kiefer Sutherland). Chociaż ta narracja może brzmieć interesująco, realizacja filmu pozostawia wiele do życzenia. Film próbuje zbyt mocno naśladować dzieła scenarzysty i reżysera Jordana Peele'a, z kilkoma cienkimi elementami, które przypominają „Wyjście” (2017) i „My” (2019). Poza tym istnieje wiele poważnych problemów technicznych, zwłaszcza naprawdę okropna jakość dźwięku filmu (ogólnie przez cały czas, ale zwłaszcza w pierwszych 30 często niezrozumiałych minutach) i zbędnie ciemna kinematografia (jest ogromna różnica między atmosferycznym a niezrozumiałym). Na dodatek wiele prób humoru w tym wydaniu nie odnosi skutku i/lub leniwie polega na bezwstydnie wykorzystywaniu wyświechtanych stereotypów, często graniczących z obraźliwością. Na plus „Sklonowano Tyrone’a” oferuje kilka wartościowych (choć nieco nadmiernie oczywistych) elementów komentarza społecznego, co sprawia, że druga połowa jest bardziej oglądalna niż pierwsza. Zawiera także świetny występ Parrisa, który często przejmuje sceny i pozostawia swoich współpracowników w tyle. Niemniej jednak drugi duży filmowy obraz scenarzysty i reżysera Juela Taylora zawodzi pod wieloma względami, a jego braki podważają to, co mogłoby być zabawnym thrillerem sci-fi, gdyby pozostał w bardziej zdolnych rękach (może takich jak Jordan Peele?). Omiń ten film.