Tą recenzję filmową uważałem za rozrywkową. Przypomniała mi Trollhuntera, inny film na ten sam temat, ale być może mniejszej skali, gdyż dotyczył małej grupy myśliwych trolli zamiast całego rządu…
Tą recenzję filmową uważałem za rozrywkową. Przypomniała mi Trollhuntera, inny film na ten sam temat, ale być może mniejszej skali, gdyż dotyczył małej grupy myśliwych trolli zamiast całego rządu Norwegii i jego armii. Jeśli chodzi o science fiction lub fantasy, jestem bardziej pobłażliwy wobec scenariusza i muszę przyznać, że ten był dość dobrze napisany i zagrany. Było kilka klišé dotyczących rządu sięgającego po armię jako pierwszą i jedyną odpowiedź na kryzys, ale w pewien sposób jest ulgą, że to nie Stany Zjednoczone są tak przedstawione.