Nadchodzi wojna! Wojna, jakiej nie widział świat. Żaden ze światów. Spokój Azeroth zostaje zaburzony miażdżącym atakiem Orków, którzy przeczuwają, że ich cywilizacja dobiega końca. Obie armie zetrą się w spektakularnej wojnie, jedna zostanie zniszczona, druga zgładzona. Ale wojna ma wiele twarzy, a walczyć musi każdy. Film inspirowany kultową grą 'Warcraft'. Dwa zwaśnione królestwa - zamieszkiwane przez ludzi Azeroth (Przymierze) i świat orków Draenor (Horda) - w walce przeciw sobie. Przymierze walczy o zachowanie porządku i bezpieczeństwo ludzi, Horda zaś o przetrwanie zagrożonego gatunku orków. Wzorem gry, twórcy filmu nie opowiadają się po żadnej ze stron. To widz musi zdecydować, któremu królestwu kibicuje. Film nie odwołując się bezpośrednio do żadnej konkretnej części gry, obejmuje całość historii.
Naprawdę nie spodziewałem się wiele po tym filmie, ale byłem zaskoczony. Dobra akcja i całkiem przyzwoita historia. Nie wszystko jest świeże, ale dobrze skomponowane. Myślę, że największą szkodą jest…
Naprawdę nie spodziewałem się wiele po tym filmie, ale byłem zaskoczony. Dobra akcja i całkiem przyzwoita historia. Nie wszystko jest świeże, ale dobrze skomponowane. Myślę, że największą szkodą jest brak talentu u Fimmela. Nauczył się jak grać dla Wikingów i podaje kolejną płaską kopię tego samego charakteru. Pozytywne punkty za bardzo dobry soundtrack od Djawadi.
moparchris
20. 10. 2016
90%
Nawet jeśli nigdy wcześniej nie grałeś w "Warcraft" lub "World of Warcraft", myślę, że spodoba ci się ten film. Ma świetną historię, dobre aktorstwo i jest wizualnie oszałamiający. Efekty specjalne…
Nawet jeśli nigdy wcześniej nie grałeś w "Warcraft" lub "World of Warcraft", myślę, że spodoba ci się ten film. Ma świetną historię, dobre aktorstwo i jest wizualnie oszałamiający. Efekty specjalne nie są przesadzone, ale są bardzo dobre i wiarygodne. Zrób sobie przysługę i nie myśl o tym jako o kolejnym "filmie z gry wideo", obejrzyj go i pokochasz go, a będziesz chciał, żeby powstała kolejna część. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie świetna seria, w uniwersum "Warcraft" czeka zbyt wiele dobrych historii, które czekają, aby zostały opowiedziane na dużym ekranie. Niektórzy fani nie WoW mogą mieć trudności ze śledzeniem szybko rozwijającej się historii, ale obejrzyj to ponownie, jeśli cię ominęło, i będziesz to lepiej rozumieć. Myślę, że mogłoby być trochę więcej rozwoju postaci i dodanie ścieżki narracji mogłoby pomóc nie-fanom Warcrafta lepiej zrozumieć, mam nadzieję, że trochę poprawią się w sequelu.
Reno
24. 10. 2016
80%
Jeden walczy o swoje nowe domy, a inni bronią swojego. Nigdy nie grałem w grę Warcraft, ani nie czytałem komiksu, ale ten nowy fantastyczny wszechświat sprawił mi przyjemność. Azeroth to świat, w…
Jeden walczy o swoje nowe domy, a inni bronią swojego. Nigdy nie grałem w grę Warcraft, ani nie czytałem komiksu, ale ten nowy fantastyczny wszechświat sprawił mi przyjemność. Azeroth to świat, w którym rozgrywa się ta historia. Kiedy planeta Orków została zniszczona, użyli magicznego portalu, aby dostać się do Azeroth i stworzyć bezpieczny dom. Ale tam już żyją ludzie i inne inteligentne gatunki w pokoju. Nowa rasa oznacza nowy konflikt w rozwiązaniu różnic. Tak więc bitwa rozpoczyna się, a nie ma czasu na zdobycie władzy nad ziemią. Kto wygra między dwiema wielkimi mocarstwami, to film opowie nam w pozostałych częściach.
katch22
11. 07. 2021
50%
Początek jest mylący i źle zagrany, ale staje się lepszy w miarę jego trwania. Efekty CGI wyglądają bezszwownie z akcją na żywo.
Początek jest mylący i źle zagrany, ale staje się lepszy w miarę jego trwania. Efekty CGI wyglądają bezszwownie z akcją na żywo.
tmdb51616167
02. 09. 2024
10%
Ostatnio postanowiłem obejrzeć film Warcraft na Netfliksie, ponieważ był w trendach w top 10 na ten tydzień. Pomyślałem, że dam mu szansę, pomimo że to film, którego nigdy nie miałem ochoty zobaczyć…
Ostatnio postanowiłem obejrzeć film Warcraft na Netfliksie, ponieważ był w trendach w top 10 na ten tydzień. Pomyślałem, że dam mu szansę, pomimo że to film, którego nigdy nie miałem ochoty zobaczyć w kinach. Ku mojemu rozczarowaniu, Warcraft okazał się być zagmatwanym bałaganem. Fabuła była wszędzie, brakowało jej jakiejkolwiek treści, aby mnie zainteresować. Wydawał mi się raczej filmem przeznaczonym dla usługi streamingowej niż premiery kinowej. Postacie były albo niewiarygodne, albo źle wykonane z nadmiernym użyciem CGI i niedbałym montażem. Wyglądali tak sztucznie, że trudno było się z nimi utożsamić, prawie jakby oglądać adaptację gry wideo o niskim budżecie, a nie prawdziwy film oparty na grze. Jedną z głównych rozpraszających rzeczy była niespójna prezentacja stworzeń i postaci. Podczas gdy mężczyźni byli przedstawiani jako giganci, kobiety wydawały się być zwykłymi ludźmi lub nawet krasnoludkami. Wątek dotyczący Lady, która stała się zdrajczynią po obu stronach, tylko dodawał do zamieszania, sprawiając, że już długi film wydawał się ciągnąć się niepotrzebnie. Ogólnie Warcraft był rozczarowaniem, którego żałowałem, że się na niego naraziłem. To był chaotyczny i nieprzyjemny film, z którego nie mogłem się doczekać ucieczki.