Z dna Oceanu Spokojnego wyrastają ogromne bestie Kaiju i rozpoczynają wojnę z ludzkością, która pochłonie wiele istnień i obciąży ludzkość na lata. W celu walki z Kaiju opracowano specjalną broń: ogromne roboty Jaegers, które są sterowane przez dwie pary pilotów połączonych mostem neuronalnym. Jednakże nawet te roboty w starciu z niezniszczalnymi Kaiju zdają się być bezsilne. Kiedy siły broniące ludzkość stoją na krawędzi porażki, muszą zwrócić się ku dwóm nieoczekiwanym bohaterom: byłemu pilotowi i nowicjuszowi, którzy wspólnie prowadzą sławnego, aczkolwiek przestarzałego Jaegera. Razem stawiają czoła groźbie apokalipsy.
Po pierwsze chcę powiedzieć, że podobał mi się ten film. Byłem zaskoczony, słyszałem złe recenzje, ale nie widzę większego problemu. Jedynym problemem był fabuła. Poza tym grafika była bardzo dobra.…
Po pierwsze chcę powiedzieć, że podobał mi się ten film. Byłem zaskoczony, słyszałem złe recenzje, ale nie widzę większego problemu. Jedynym problemem był fabuła. Poza tym grafika była bardzo dobra. Aktorzy byli w porządku (brak głównych aktorów) i źli (bez spoilerów) byli dobrze przemyśleni i graficznie imponujący (to samo dotyczy robotów). Ogólnie dobry film.
VolcanoAl
27. 07. 2013
Mój ulubiony film od lat!!! Absolutnie uwielbiam ten film! Brak dużej fabuły. Dużo akcji. Jedyną złą rzeczą jest to, że wszystkie walki odbywają się w nocy i podczas deszczu. Jasna walka w dzień…
Mój ulubiony film od lat!!! Absolutnie uwielbiam ten film! Brak dużej fabuły. Dużo akcji. Jedyną złą rzeczą jest to, że wszystkie walki odbywają się w nocy i podczas deszczu. Jasna walka w dzień naprawdę by ją uczyniła świetną!!!
Andres Gomez
22. 11. 2014
70%
Ten film ma prawie wszystko, czego od niego oczekujemy, więc po prostu zrelaksuj się, połóż się z popcornem i swoim napojem i ciesz się.
Ten film ma prawie wszystko, czego od niego oczekujemy, więc po prostu zrelaksuj się, połóż się z popcornem i swoim napojem i ciesz się.
Per Gunnar Jonsson
15. 01. 2018
70%
Muszę powiedzieć, że bardzo podobał mi się ten film pełen specjalnych efektów, nawet jeśli fabuła jest kompletnie absurdalna. Niezdarni gigantyczni roboty bijące się z obcymi bestiami swoimi…
Muszę powiedzieć, że bardzo podobał mi się ten film pełen specjalnych efektów, nawet jeśli fabuła jest kompletnie absurdalna. Niezdarni gigantyczni roboty bijące się z obcymi bestiami swoimi pięściami powinny być lepsze niż nowoczesne czołgi i samoloty z nowoczesnymi bronią wybuchową i penetrującą pancerz? Jak powiedziałem, absurdalna historia. No cóż, to naprawdę nie ma znaczenia, ponieważ historia daje wymówkę dla prawdziwie fajnej akcji obładowanej specjalnymi efektami. Gigantyczne roboty i obce Godzille w jednym filmie. Cool, po prostu cool.
Teemu
28. 02. 2018
50%
Oglądanie filmu z dużą ilością efektów CGI 5 lat po jego premierze nie brzmi jak zbyt dobry pomysł, ale w przypadku Pacific Rim nic nie zniweczyło mojego doświadczenia ze względu na starzejącą się…
Oglądanie filmu z dużą ilością efektów CGI 5 lat po jego premierze nie brzmi jak zbyt dobry pomysł, ale w przypadku Pacific Rim nic nie zniweczyło mojego doświadczenia ze względu na starzejącą się animację. Jednak sam film był najbardziej przeciętny. Oprócz widowiskowych walk CGI gigantycznych robotów przeciwko gigantycznym obcym potworom nie oferuje nic wartościowego. To jeden z tych filmów, które bezpiecznie możesz trzymać na drugim monitorze i zrelaksować się między scenami walki.
The Movie Mob
02. 01. 2023
60%
Pacific Rim to absurdalny film o potworach, który jest dużą zabawą, jeśli masz odpowiednie oczekiwania. To film o gigantycznych robotach walczących z gigantycznymi potworami w stylu Godzilli, pełen…
Pacific Rim to absurdalny film o potworach, który jest dużą zabawą, jeśli masz odpowiednie oczekiwania. To film o gigantycznych robotach walczących z gigantycznymi potworami w stylu Godzilli, pełen płytkich postaci, głupich dialogów, świetnych emocji i ekscytujących sekwencji akcji.
Filipe Manuel Neto
06. 01. 2023
70%
Mogło być o wiele lepiej z odrobiną logiki. Guillermo Del Toro jest dobrym reżyserem, ale wydaje się, że uczy się zbyt wiele od Tima Burtona zamiast kształtować własną ścieżkę. Bardzo podobały mi się…
Mogło być o wiele lepiej z odrobiną logiki. Guillermo Del Toro jest dobrym reżyserem, ale wydaje się, że uczy się zbyt wiele od Tima Burtona zamiast kształtować własną ścieżkę. Bardzo podobały mi się niektóre z jego filmów, szczególnie „Labirynt Fauna”, ale ten film, pomimo swoich zalet, nie ma nic wspólnego z tym i nawet nie wydaje się być od tego samego reżysera.
CinemaSerf
09. 02. 2025
70%
Guillermo del Toro łączy „Transformers” z „Godzillą” - i dzięki zaangażowaniu Charliego Hunnama wychodzi całkiem niezła przygoda. Między mieszkańcami powierzchni a tymi prehistorycznymi bestiami…
Guillermo del Toro łączy „Transformers” z „Godzillą” - i dzięki zaangażowaniu Charliego Hunnama wychodzi całkiem niezła przygoda. Między mieszkańcami powierzchni a tymi prehistorycznymi bestiami żyjącymi głęboko w ziemi istnieje jakaś szczelina. Te stworzenia od czasu do czasu wychodzą na powierzchnię i powodują chaos, dlatego ludzkość opracowała te wielkie maszyny zasilane jądrowo, aby pilnować wejścia i odesłać je w dal. Pod przewodnictwem zrzędliwego „Pentecosta” (Idris Elba) te „Jaegers” (to myśliwi, jeśli nie wiedzieliście) są naszą główną linią obrony, ale gdy zaczynają być przytłoczeni olbrzymią wielkością i siłą swoich wrogów, świat musi zwrócić swoją nadzieję na weterana „Becketta” (Hunnama) i jego nowicjuszkę partnerkę „Mako” (Rinko Kikuchi) i mieć nadzieję, że znajdą sposób na zamknięcie tej bramy raz na zawsze. Trochę to trwa, zanim ruszy, rzeczywiście mogłoby to stracić dwadzieścia minut, ale jak już się rozkręci, jest dużo akcji pośrodku imponujących efektów wizualnych i przedłużonych scen walki, które nie powtarzają się ciągle. Między „Beckettem” a innym „Beckettem” (Diego Klattenhoff) buzuje trochę testosteronu i jest także sporo zabawnej geekowskiej nauki od Bruno Gorman „Gottlieb” i Charliego Daya „Dr. Geiszlera” w miarę, jak przygoda nabiera tempa. Nikt nie ogląda tych filmów dla scenariusza, więc na tym froncie nie zostało włożone wiele wysiłku poza tym, że dali im coś do robienia ustami podczas wykonywania swoich własnych, bardziej wyrafinowanych, wrażeń Sigourney Weaver z 1986 roku i wszystko to jest przyjemne dla oka przez kilka godzin.