Jako dziecko uwielbiałem/am serial animowany Alvin i wiewiórki, ale po złych doświadczeniach z podobnymi filmami unikałem/am temu mieszankowi animacji i filmu aktorskiego. Niesłusznie! Oczywiście,…
Jako dziecko uwielbiałem/am serial animowany Alvin i wiewiórki, ale po złych doświadczeniach z podobnymi filmami unikałem/am temu mieszankowi animacji i filmu aktorskiego. Niesłusznie! Oczywiście, Alvin i wiewiórki nie są arcydziełem. Oczywiście, film nie prezentuje skomplikowanej historii. Mimo to dobrze się bawiłem/am przy filmie. Animowane wiewiórki dobrze wpasowują się w film, a „Earl” Jason Lee świetnie potrafi z nimi pracować. Kiedy wiewiórki sprawiają zamęt w mieszkaniu postaci filmowej Dave'a lub mają swoje pierwsze wielkie wystąpienie, zawsze odzywa się kawałek wspomnień z dzieciństwa, ale wspomnienia z dzieciństwa, które zostały odpowiednio przeniesione do teraźniejszości w tym filmie. Alvin i wiewiórki są zatem łatwą rozrywką, gdy chcesz tylko odpocząć na kanapie.