Świetny mały czarodziej. Ale unikajcie sequeli jak złego swetra na Boże Narodzenie
Świetny mały czarodziej. Ale unikajcie sequeli jak złego swetra na Boże Narodzenie
Bridget Jones postanawia zmienić swoje życie, zaczynając prowadzić intymny dziennik. Śledź jej perypetie w pracy, miłości i z ekscentryczną matką w komedii Dziennik Bridget Jones, pełnej humoru, uczucia i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
(2016)
Bridget Jones
Mark Darcy
Daniel Cleaver
Bridget's Dad
Bridget's Mum
Tom
Shazza
Jude
Natasha
Lara
Una Alconbury
Uncle Geoffrey
Mrs. Darcy
Mr. Fitzherbert
Perpetua
Handsome Stranger
Simon in Marketing
Elderly Man
Salman Rushdie
Kafka Author
Stanowisko | Nazwy |
---|---|
Nadzorujący produkcję Nadzorujący produkcję | Brian Donovan |
Obsada Obsada | Michelle Guish |
Producent liniowy Producent liniowy | Peter McAleese |
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej | Patrick Doyle |
Scenografia Scenografia | Gemma Jackson |
Montażysta Montażysta | Martin Walsh |
Operator zdjęć Operator zdjęć | Stuart Dryburgh |
Producent wykonawczy Producent wykonawczy | Helen Fielding |
Powieść Powieść | Helen Fielding |
Scenariusz Scenariusz | Helen Fielding , Andrew Davies , Richard Curtis |
Producent Producent | Tim Bevan , Eric Fellner , Jonathan Cavendish |
Reżyser Reżyser | Sharon Maguire |
Mikser dźwięku Mikser dźwięku | David Crozier |
Montażysta muzyki Montażysta muzyki | Michael Higham |
Charakteryzator Charakteryzator | Carmel Jackson , Lorna McGowan |
Logo | Firma |
---|---|
![]() |
Miramax
US
|
![]() |
Universal Pictures
US
|
Little Bird
IE
|
|
![]() |
StudioCanal
FR
|
![]() |
Working Title Films
GB
|
Język |
---|
English |
Co sądzą inni widzowie
Świetny mały czarodziej. Ale unikajcie sequeli jak złego swetra na Boże Narodzenie
Świetny mały czarodziej. Ale unikajcie sequeli jak złego swetra na Boże Narodzenie
Zabawna, urocza i zabawna komedia romantyczna z Renee Zellwegerem, Hugh Grantem i Colinem Firthem
Zabawna, urocza i zabawna komedia romantyczna z Renee Zellwegerem, Hugh Grantem i Colinem Firthem
Ostatnio oglądałem dokument o zmarłej Damie Maggie Smith, który był opowiadany przez miłą Celię Imrie (ona sama wciąż czeka na tę szczególną godność) i ona przynosi tę uprzejmość także do tej dość…
Ostatnio oglądałem dokument o zmarłej Damie Maggie Smith, który był opowiadany przez miłą Celię Imrie (ona sama wciąż czeka na tę szczególną godność) i ona przynosi tę uprzejmość także do tej dość przestarzałej, ale przyjemnej komedii. Wszystko skupia się wokół bezżenności "Bridget" (Renée Zellweger), która od dłuższego czasu nie uprawiała seksu i ma słabość do swojego rozczochranego szefa "Daniela" (Hugh Grant). Po kilku dość żenujących spotkaniach w końcu się z nim łączy, ale potem odkrywa, że jest trochę kobieciarzem i przyjmuje nową pracę w telewizji u sprośnego dziennikarza telewizyjnego "Fincha" (Neil Pearson). Dzięki incydentowi z rurą strażacką, to też nie wychodzi najlepiej, ale daje jej to okazję do połączenia się z eleganckim adwokatem "Markiem" (Colin Firth). Już go znała od dawna, ale od razu go nie polubiła na imprezie z curry, więc co się zmieniło? Odkryła nową słabość do paskatych garniturów i peruk? Pamiętam, że wtedy czytałem książkę i czułem pewien stopień współczucia dla tej starej "Bridj". Był to właśnie początek teraz wszechobecnej kultury walidacji, kiedy po powrocie do domu dzwoniliśmy na 1471, tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nikt do nas nie dzwonił (ponownie) i gdzie natychmiastowe wiadomości z biura stawały się przestarzałe, ponieważ plotkowanie i flirtowanie stawały się porządkiem dziennym wielu profesjonalistów. To ta kultura poczucia potrzeby, lubienia i pragnienia, którą Helen Fielding tak dobrze uchwyciła w tej postaci. Niespełniona, tak, ale porządna i dana szansę - również kochająca. Zellweger oddaje ją czarująco i entuzjastycznie, podobnie jak Hugh Grant w nieco łobuzerskiej formie. Co do Firtha, nigdy nie jestem pewien, ile tak naprawdę aktorsko gra, ale jego wkład tutaj również działa dobrze. Film ten ma trochę trudności z rezonowaniem prawie ćwierć wieku później - szczególnie walka w restauracji, ale wciąż ma wystarczająco dużo dowcipu i trafności w sprytnie ułożonym i obserwacyjnym scenariuszu, aby wywołać chichot i być wdzięcznym za szereg głupich scenariuszy, które szydzą z całego procederu zalotów między młodymi i starymi. Oczywiście, Celia także może patrzeć zaskoczona i zdumiona, jak tylko ona potrafi.