Całkiem przyzwoity thriller akcji, chociaż dialogi były słabe, a występ głównego opryska (grany przez Williama Moseleya), proxy antagonisty z postacią Gary'ego Oldmana pod "aresztem domowym", był…
Całkiem przyzwoity thriller akcji, chociaż dialogi były słabe, a występ głównego opryska (grany przez Williama Moseleya), proxy antagonisty z postacią Gary'ego Oldmana pod "aresztem domowym", był okropny i sprawiał wrażenie zrzędliwego bachora niż groźnego. Na plus zauważyłem Olga Kurylenko i Amita Shah, a Oldman miał swoje momenty, przynajmniej to, co prawdopodobnie nagrał wszystkie swoje sceny w jeden dzień. Choreografia walki nie była zła, podobało mi się, że uniknęli nadmiernego stosowania krwi CGI i zamiast tego używali prawdziwych kałamarnic. Ogólnie rzecz biorąc, nie było to straszne i spełniało jako przyzwoity thriller akcji. **3.0/5**