Nie dla każdego, włącznie ze mną! Zazwyczaj lubię filmy Terrence'a Malicka, ale nie ten. Jego opowieści zawsze skupiają się bardziej na akcji (nie kaskaderstwo) niż na rozmowach. Ponadto…
Nie dla każdego, włącznie ze mną! Zazwyczaj lubię filmy Terrence'a Malicka, ale nie ten. Jego opowieści zawsze skupiają się bardziej na akcji (nie kaskaderstwo) niż na rozmowach. Ponadto spektakularne wizualne efekty są charakterystyczne dla niego, ale znów, nie w tym filmie. Naprawdę się starał, ale to był taki nudny film, jaki ostatnio widziałem. Przepraszam, że go kpię, ale muszę powiedzieć, że film wygląda jak ten, który Willem Dafoe próbował zrobić w filmie 'Wakacje pana Beana'. Tylko że tu ze mną nie ma pana Rowana Atkinsona/Beana, który ożywiłby film swoimi prawdziwymi montażami i dodał trochę zabawnych rzeczy. Przepraszam, od razu trafia na moją listę 'Nie powinienem tego oglądać'.