Jake prowadzi sklep z organiczną herbatą i razem z żoną Kyrą i ich córką Miką wiodą szczęśliwe, spokojne życie. Na co dzień towarzyszy im android Yang, który niczym starszy brat opiekuje się dziewczynką. Gdy przyjaciel córki nieoczekiwanie ulega awarii, Jake szuka sposobu, by przywrócić go do życia. Próbując naprawić Yanga, odkrywa coś, co zaskakuje całą rodzinę - przez te wszystkie lata android prowadził własne, sekretne życie, którego najcenniejsze momenty zapisywał na tajnym dysku wspomnień. Poznając najbardziej wyjątkowe chwile z życia Yanga, Jake dowiaduje się kim tak naprawdę był, o czym marzył i co czuł, żyjąc z nimi pod jednym dachem.
W After Yang znalazłem to, czego od dłuższego czasu szukałem. Jest to dla mnie szczególnie ważne jako Azjatycki, którego kultura i poczucie przynależności zanikły z każdym przeszłym pokoleniem. Moja…
W After Yang znalazłem to, czego od dłuższego czasu szukałem. Jest to dla mnie szczególnie ważne jako Azjatycki, którego kultura i poczucie przynależności zanikły z każdym przeszłym pokoleniem. Moja niedawna próba odnowienia tego, co kiedyś było moimi przodkami, była szczególnie trudna w klimacie, który tak bezczelnie na mnie patrzył. After Yang daje poczucie ulgi w przekonaniu, że kim jesteś, nie jest wyłącznie określone tym, skąd pochodzisz.
Manuel São Bento
21. 02. 2022
80%
After Yang może mieć pewne problemy z tempem, ale pięknie przemyślana opowieść od Kogonady i niezapomniana, wywołująca łzy ścieżka dźwiękowa od ASKA zmienia ten kawałek w refleksyjne, inspirujące…
After Yang może mieć pewne problemy z tempem, ale pięknie przemyślana opowieść od Kogonady i niezapomniana, wywołująca łzy ścieżka dźwiękowa od ASKA zmienia ten kawałek w refleksyjne, inspirujące filmowe doświadczenie. Głębokie, szczere studium tego, co oznacza być rodziną, co oznacza być kochanym i jak ważne jest pamiętanie, skąd pochodzimy. Fascynujące spojrzenie w głąb ludzkości przez serce robota - dosłownie i metaforycznie. Wyjątkowe występy, ale Colin Farrell wyróżnia się subtelnym, a zarazem potężnym występem. Czasem trochę się gubi w swoich niewątpliwie pięknych, statycznych ujęciach. Mimo to nadal niezapomniane.
tmdb28039023
28. 08. 2022
20%
Nie jestem pewien, czego After Yang próbuje osiągnąć (czy chce być opowieścią ostrzegawczą o złych technologiach naruszających prywatność? Delikatna medytacja nad naturą pamięci? Manifest dla…
Nie jestem pewien, czego After Yang próbuje osiągnąć (czy chce być opowieścią ostrzegawczą o złych technologiach naruszających prywatność? Delikatna medytacja nad naturą pamięci? Manifest dla hipotetycznego ruchu AndroidLivesMatter?), ale wiem, że cokolwiek to jest, zawodzi - tak jak Jake (Colin Farrell) i Kyra (Jodie Turner-Smith) zawodzą jako rodzice swojej córki Miki (Malea Emma Tjandrawidjaja).
CinemaSerf
24. 09. 2022
60%
Kiedy futurystyczna rodzina wykonuje swoją codzienną rutynę ćwiczeń pewnego ranka, robotyczny towarzysz dla młodej "Miki" (Malea Emma Tjandrawidjaja) trochę się zacina. Denerwując - szczerze…
Kiedy futurystyczna rodzina wykonuje swoją codzienną rutynę ćwiczeń pewnego ranka, robotyczny towarzysz dla młodej "Miki" (Malea Emma Tjandrawidjaja) trochę się zacina. Denerwując - szczerze irytujące - dziecko, mama (Jodie Turner-Smith) i tata (Colin Farrell) postanawiają, że trzeba to naprawić, więc ten drugi zabiera go do znajomego znajomego, gdy okazuje się, że ich gwarancja nie obejmuje „rdzenia” awarii. No nowy diagnostyk podejrzewa, że chip kontrolujący młodego "Yanga" może zawierać tajne oprogramowanie szpiegowskie - i sugeruje, żeby poszedł odwiedzić naukowca, który mógłby otworzyć chip i poznać prawdę. Ma to w sobie elementy filmu iRobot (2004), ale inaczej uważałem to za zbyt sterylne. Historia jest podana za pomocą retrospekcji wymieszanych z bieżącym wątkiem, ale w gruncie rzeczy jest to tylko dość suche spostrzeżenie na temat dość niepozornej rodziny, której zabawka się popsuła. Takie bardziej złowrogie elementy filmu, jakie są - kilka tematów w stylu Wielkiego Brata - są w dużej mierze niedopieczone. Na ekranie jest prawie żadnej Turner-Smith, a to, co jest, w ogóle nie pasuje do Farrella, który stracił wiele ze swojego uroku ekranowego i teraz jest tylko nieco lepszy niż aktor, którego twarz rozpoznajemy. Może nam to coś powiedzieć o miłości i o naturze uczucia, ale tylko powierzchownie i nie mogę powiedzieć, że znalazłem wiele do napisania na ten temat. Przepraszam - na telewizji będzie wyglądać dobrze, nie warto iść z tym do kina.