tick, tick... BOOM!
Dostępne na
Netflix

tick, tick... BOOM! tick, tick... BOOM!

7.6 /10
2,152 ocen
2021 115 min Wydany

"Tick, tick…BOOM" to historia Jona, młodego kompozytora teatralnego, który w 1990 roku zarabia na życie w Nowym Jorku jako kelner, a po pracy komponuje utwór, który ma stać się kolejnym przebojowym amerykańskim musicalem. Krótko przed publicznym pokazaniem swojego dzieła, Jon czuje presję ze strony swojej dziewczyny Susan, marzącej o życiu artystycznym poza Nowym Jorkiem, oraz ze strony swojego przyjaciela Michaela, który zrezygnował z marzeń na rzecz stabilności finansowej. W tle pojawia się epidemia AIDS, która pustoszy środowisko artystyczne. Zegar tyka, a Jon staje przed dylematem, z którym każdy z nas musi się kiedyś zmierzyć: co zrobić z czasem, który nam został?

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Lin-Manuel Miranda
Scenariusz Scenariusz Steven Levenson
Musical Musical Jonathan Larson
Producent Producent Lin-Manuel Miranda , Brian Grazer , Ron Howard , Julie Oh
Producent wykonawczy Producent wykonawczy Julie Larson , Steven Levenson , Celia D. Costas
Choreograf Choreograf Ryan Heffington
Operator zdjęć Operator zdjęć Alice Brooks
Montażysta Montażysta Andrew Weisblum
Obsada Obsada Bernard Telsey
Scenografia Scenografia Alex DiGerlando
Główny charakteryzator Główny charakteryzator Mandy Bisesti
Charakteryzator Charakteryzator Kathleen Brown , Lindsay Gelfand , Christina Grant
Kierownik działu fryzjerskiego Kierownik działu fryzjerskiego Satoko Ichinose
Logo Firma
Imagine Entertainment US
5000 Broadway Productions US
Język
English
Español
Recenzje (3)

Co sądzą inni widzowie

76 %
Średnia ocena
3
Łącznie recenzji
Manuel São Bento
Manuel São Bento
11. 11. 2021
90%

tick, tick...BOOM! to jeden z moich ulubionych filmow tego roku! Oferujący zapadającą w pamięć, uzależniającą, pierwszorzędna muzyka wykonywana przez zdumiewająco utalentowanych aktorów, Lin-Manuel…

tick, tick...BOOM! to jeden z moich ulubionych filmow tego roku! Oferujący zapadającą w pamięć, uzależniającą, pierwszorzędna muzyka wykonywana przez zdumiewająco utalentowanych aktorów, Lin-Manuel Miranda dostarcza jeden z najlepszych filmów muzycznych XXI wieku. Od absolutnego hitu, "30/90", do bardzo satysfakcjonującego finału, "Louder than Words", większość piosenek spełnia niezbędny cel, przesuwając fabułę do przodu w zabawny sposób i jednocześnie rozwijając intrygujących bohaterów. Andrew Garfield dostarcza jeden z najlepszych występów w swojej karierze, demonstrując swoją imponującą skalę emocjonalną i umiejętności artystyczne, zarówno jako aktor, jak i wykonawca. Technicznie nie ma żadnych zastrzeżeń. Tego dzieła sztuki nie możesz przegapić!

CinemaSerf
CinemaSerf
28. 03. 2022
70%

Pamiętam, że w 1996 roku czytałem o Jonathanie Larsonie, twórcy wspaniałego "Rent" (między innymi) i byłam zaintrygowany, jak Lin-Manuel Miranda podejdzie do tej historii. Choć obecnie jest dość…

Pamiętam, że w 1996 roku czytałem o Jonathanie Larsonie, twórcy wspaniałego "Rent" (między innymi) i byłam zaintrygowany, jak Lin-Manuel Miranda podejdzie do tej historii. Choć obecnie jest dość dobrze znany w kręgach teatralnych, w latach 1989/1990 Larson był walczącym z trudnościami kompozytorem. Balansując między swoimi relacjami, finansowaniem, obojętnym agentem i dość dużym blokiem mentalnym, jesteśmy świadkami wielkiego wysiłku Andrew Garfielda jako on przedstawia tego wizjonerskiego młodego człowieka dążącego do ukończenia tej dziełka. Myślę, że Garfield jest super tutaj. Potrafi utrzymać dźwięk i na ekranie przynosi coś z uroku, poświęcenia i charyzmy tego młodego człowieka przy pomocy kilku świetnych oryginalnych tekstów przy współpracy ze Stephenem Sondheimem. Miranda utrzymuje tempo ruchu w żywym tonie, oferując nam całkiem dobrze wgląd w demony, z którymi ten człowiek się zmagał, nie pozwalając, aby stało się to melodramatyczne czy sentymentalne - i są dwa silne wsparcia od Vanessy Hudgens i Robina de Jesus. Czasami ma to styl dokumentalny, publiczność jest jak mucha na ścianie i - nie zawsze wygodnie - dodaje to do prezentacji tego oddanego człowieka. Każdy zainteresowany teatrem muzycznym, a nawet całą sferą procesów artystycznych i twórczych, powinien obejrzeć starania jednego dobrego aktora, który stara się nas zanurzyć w pracy z miłości i bólu dobrego pisarza.

Nathan
Nathan
16. 05. 2023
90%

tick, tick...BOOM! to kinowy triumf, który mnie wciągnął od początku do końca. Film opowiada inspirującą, ale tragiczną historię, a oba te elementy są doskonale uchwycone przez unikalne podejście Lin…

tick, tick...BOOM! to kinowy triumf, który mnie wciągnął od początku do końca. Film opowiada inspirującą, ale tragiczną historię, a oba te elementy są doskonale uchwycone przez unikalne podejście Lin-Manuela Mirandy. Tło epidemii AIDS stanowi poruszające przypomnienie zmagań epoki, które stale eksponują pozytywne strony muzyki w ostrym kontraście, zapowiadając ostatecznie wnioski Jonathana Larsona.

7.6

Głosowano 2152×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500