Rozumiem, co _At Eternity's Gate_ chcel dosiahnuť vizuálne. Ale to nie je niečo, čo som si užil. Rámovanie ma skôr nepríjemne prekvapilo, čo je zase akoby účelom, ale nie pre mňa. Obrovský obdiv…
Rozumiem, co _At Eternity's Gate_ chcel dosiahnuť vizuálne. Ale to nie je niečo, čo som si užil. Rámovanie ma skôr nepríjemne prekvapilo, čo je zase akoby účelom, ale nie pre mňa. Obrovský obdiv patrí samozrejme Dafoovi, jeho nominácia na Oscara za najlepšieho herca nie je nezaslúžená, a špeciálne extra uznanie patrí aj Mads Mikkelsenovi, sekvencia medzi nimi dvoma bola nepochybne mojou absolútnou obľúbenou časťou _At Eternity's Gate_. Ale veľa zvyšku je len zábery prírody doprevádzané násilne narušujúcim klavírom, a ja sa nemôžem nazvať fanúšikom.
Peter McGinn
05. 04. 2020
70%
Dobrze, muszę szczerze przyznać, że przewróciłam oczami około trzeciej lub czwartej chwili, kiedy zobaczyłam wizję z góry na Vincenta van Gogha, jak idzie, idzie, idzie. Niektóre ujęcia były trochę…
Dobrze, muszę szczerze przyznać, że przewróciłam oczami około trzeciej lub czwartej chwili, kiedy zobaczyłam wizję z góry na Vincenta van Gogha, jak idzie, idzie, idzie. Niektóre ujęcia były trochę za długie, chociaż podejrzewam, że chodziło o przekazanie pewnego punktu. Nie mam nic przeciwko wyzwaniu przez treść lub styl filmu, o ile nie obraża mojej inteligencji. Uważałam ten film za wystarczająco interesujący, aby trwać przy nim, chociaż oglądaliśmy go w domu i nie wchłonęliśmy go za jednym posiedzeniem. Raczej obejrzeliśmy pół godziny, a potem wróciliśmy do niego później tego samego dnia. Nie zauważyłam drżącej pracy kamery, o której wspominali inni, i mimo że w swoich powieściach cieszę się tworzeniem realistycznego dialogu, nie miałam problemu z dialogiem tutaj, który denerwował innych. Może poza epizodami powtarzanego dialogu, które używają do podkreślenia śliskiego stanu umysłu Vincenta van Gogha w tych chwilach. Nie wydawało mi się to zbyt efektywne, więc może trochę więcej subtelności mogłoby być mniej rozpraszające dla widza. Ten film oparty jest na nowszej biografii, która oferuje alternatywny opis ostatnich lat malarza. Nie ma pewności, czy ta nowa teoria jest poprawna, ale przynajmniej daje do myślenia. A zastanowienie się nie jest złym zjawiskiem, prawda?
r96sk
20. 10. 2023
60%
To nie jest dla mnie.
To nie jest dla mnie.
CinemaSerf
29. 05. 2024
70%
To jest świetny mały film biograficzny, który przygląda się późniejszym etapom życia bardzo twórczej, ale wadliwej osoby. Willem Dafoe naprawdę oferuje przekonujący występ jako Vincent van Gogh -…
To jest świetny mały film biograficzny, który przygląda się późniejszym etapom życia bardzo twórczej, ale wadliwej osoby. Willem Dafoe naprawdę oferuje przekonujący występ jako Vincent van Gogh - doskonale oddaje zarówno twórcze, jak i temperamentne szaleństwo tego geniusza artysty; i nawet jest tu pewne podobieństwo. Rupert Friend również dobrze sobie radzi jako jego coraz bardziej napięty korzystny brat Theo, a Oscar Isaac także jest silny jako Paul Gauguin, z którym van Gogh ma co najmniej burzliwy i konkurencyjny związek. Julian Schnabel ma tu coś, czym może być dumny, z intymnym i emocjonalnym przedstawieniem, które jest powściągliwe w dialogach, a kinematografia jest również na pierwszym miejscu.