Adonis Creed stara się pogodzić życiowe wyzwania z przygotowaniami do kluczowej walki w ringu. Jego przeciwnik niesie ze sobą dawne dramaty rodzinne. Z Rocky'm Balboą u boku Adonis zmierzy się z demonami przeszłości i odnajdzie sens walki. Powrót do korzeni ukaże, że minione doświadczenia i rodzina zawsze pozostaną z nami.
To jest film, który chciałem długo zobaczyć, obejrzałem pierwszą część, która była niesamowita, a Creed 2 jest cudowny. Miałem zrobić zadanie domowe, ale zamiast tego obejrzałem Creed 2, trening i…
To jest film, który chciałem długo zobaczyć, obejrzałem pierwszą część, która była niesamowita, a Creed 2 jest cudowny. Miałem zrobić zadanie domowe, ale zamiast tego obejrzałem Creed 2, trening i ostatnią walkę. Nie potrafię opisać słowami, co czułem po obejrzeniu tego.
Stephen Campbell
29. 06. 2019
60%
Całkiem nieźle, ale zbyt rygorystycznie trzyma się szablonu Rocky'ego. Creed II nie odbiega zbytnio od utartego szlaku, co sprawia, że jest trochę nudny i powtarzalny. Szkoda, że nie poszedł nieco…
Całkiem nieźle, ale zbyt rygorystycznie trzyma się szablonu Rocky'ego. Creed II nie odbiega zbytnio od utartego szlaku, co sprawia, że jest trochę nudny i powtarzalny. Szkoda, że nie poszedł nieco odważniejszą drogą, bo potencjał na świetny film był.
GenerationofSwine
12. 01. 2023
10%
W końcu zabrałem się za to, i myślę, że mój problem z tym jest Adonis Creed. W pierwszym o tym trochę przemilczałem, bo szczerze mówiąc, miło było zobaczyć kolejny film o Rocky'm, i widzieliśmy, jak…
W końcu zabrałem się za to, i myślę, że mój problem z tym jest Adonis Creed. W pierwszym o tym trochę przemilczałem, bo szczerze mówiąc, miło było zobaczyć kolejny film o Rocky'm, i widzieliśmy, jak Creed trenuje, walczy i trochę się męczy. Mamy więc chłopca, który dorastał jako sierota, ale w młodym wieku został adoptowany do życia przywilejów, miał dobrą pracę i nie musiał walczyć finansowo, dopóki trochę nie zaczął, kiedy chciał zostać pełnoetatowym bokserem... i wtedy historia się rozkręciła. I wszystko to dało się przełknąć, bo przecież nie wygrał, prawda? To była ciężka walka w pierwszym filmie i musiał przejść dość trudną drogę, żeby dotrzeć tam, gdzie był, co było zarówno interesujące, jak i przekonujące... więc pomimo względnych wad Creeda, to była wystarczająco przyjemna produkcja do oglądania i o wiele lepsza niż większość filmów, które ostatnio dostajemy. Kiedy nadchodzi Creed II, Adonis Creed jest po prostu marudzący. I to w zasadzie wszystko, jego postać nie jest naprawdę pozwalana na dalszy rozwój, nie ma możliwości wzrostu w żaden sposób. Plakat sugeruje, że Adonis musiał stawić czoła ciężkiej i emocjonalnej bitwie i stał się lepszym człowiekiem, niż był na początku. Surowa emocjonalność plakatu sprawia, że wierzymy, iż stanął w obliczu czegoś nie do pokonania i wyszedł zwycięsko jedynie dzięki samej woli. I, szczerze mówiąc, tak właśnie przebiegała walka i uwielbiałem każdą minutę. Zarówno Michael B. Jordan, jak i Florian Munteanu sprzedali każdy cios i prawie czułeś go, siedząc wygodnie zapełniając się popcornem. Ale w końcu Adonis wciąż był tym samym marudzącym bachorem, jakim był na początku pierwszej części Creeda i mamy już dwa filmy. W żaden sposób nie wyewoluował, żadne personalne wady nie zostały pokonane. Wciąż jest tym samym człowiekiem, więc zostajesz z uczuciem, że nie wyewoluowałeś razem z nim, nie zrobiłeś postępu, i pod koniec filmu zastanawiasz się, jaki był sens tego wszystkiego.
Nathan
03. 03. 2023
90%
Creed II bierze kawałki poprzednich historii Rocky'ego i potrafi całkowicie je przekształcić w lepszą, bardziej emocjonalną historię, która może łatwo rezonować z widzami. Jeśli miałbym jedną dużą…
Creed II bierze kawałki poprzednich historii Rocky'ego i potrafi całkowicie je przekształcić w lepszą, bardziej emocjonalną historię, która może łatwo rezonować z widzami. Jeśli miałbym jedną dużą skargę na ten odcinek, to byłoby to to, że scenariusz kradnie niemal każdy element fabuły z Rocky IV. Ale jednocześnie jest to jeden z najbardziej interesujących aspektów. Rocky IV miał tak duży potencjał, aby być emocjonalnie uderzającym filmem, ale nie udało mu się uchwycić tej tonacji z powodu lat 80., które były bardzo dominujące. W Creed II widzimy skutki walki między Rocky'm a Drago. Gdzie Rocky stał się narodowym skarbem na emeryturze, Drago spotkał gorszy los w Rosji. Jego żona go opuściła, jego kraj odwrócił się od niego, on i jego syn byli całkowicie sami. Ta izolacja napędza ich obu, aby odzyskać szacunek swoich rodaków i jest bardzo przekonującym motywem. Z drugiej strony Adonis próbuje zyskać zadośćuczynienie za Creedy, pokonując zawodników, którzy jednym ciosem zabili jego ojca wiele lat temu. Ta historia potrafi rozwinąć wszystkie nasze główne postacie, gdzie Donnie jest w stanie zaakceptować nieobecność swojego ojca i stać się ojcem dla swojej nowo narodzonej córki. Rocky uczy się troszczyć i komunikować z innymi, co kończy się nawiązaniem relacji ze swoim synem. A Drago'owie uświadamiają sobie, że nie potrzebują akceptacji Rosji, aby odnieść sukces na własny sposób. Ta historia naprawdę dla mnie zadziałała i była dokładnie takim filmem, jakim chciałbym, aby Rocky IV był.