Ten film miał wyraźnie burzę mieszanych recenzji i porównań z książkami nagrodzonymi Nagrodą Pulitzera - a ja to wszystko przegapiłem. Na szczęście. Film mi się podobał, chociaż nie znalazłby się na…
Ten film miał wyraźnie burzę mieszanych recenzji i porównań z książkami nagrodzonymi Nagrodą Pulitzera - a ja to wszystko przegapiłem. Na szczęście. Film mi się podobał, chociaż nie znalazłby się na liście moich ulubionych. Jest opowiadany skokami naprzód i do tyłu w czasie, co pozwala twórcom ukrywać kluczowe lub dramatyczne szczegóły fabuły jak najdłużej. Na mnie to działało imponująco i rewolucyjnie, gdy oglądałem Pulp Fiction, ale teraz oczywiście wiele filmów gra z sekwencją wydarzeń. Czasem lubię film, który zmusza mnie do skupienia uwagi.