Dość dziwne decyzja o zrobienie filmu z kobiecą postacią w roli głównej, obsadzenie go pełną obsadą kobiet, a potem nazwanie go „Superman / Batman“, ale dobrze. Myślę, że powinienem po prostu cieszyć…
Dość dziwne decyzja o zrobienie filmu z kobiecą postacią w roli głównej, obsadzenie go pełną obsadą kobiet, a potem nazwanie go „Superman / Batman“, ale dobrze. Myślę, że powinienem po prostu cieszyć się, że w ogóle został zrobiony, zwłaszcza w 2010 roku. Sam film? W porządku, ma ten dziwny prosty, ale jednocześnie mylący zestaw, o którym myślałbyś, że jest takim oksymoronem, że niemożliwe jest go trafić, ale superbohaterowie dość często potykają się, ale przynajmniej nie jest **całkowicie** malowane według numerów.