Na początku tego filmu widzimy małego jelenia i jeszcze mniejszą sarnę, jak przechadzają się przez zimowy las i szukają soczystych liści. Następnie jesteśmy w węgierskiej rzeźni, gdzie dyrektor…
Na początku tego filmu widzimy małego jelenia i jeszcze mniejszą sarnę, jak przechadzają się przez zimowy las i szukają soczystych liści. Następnie jesteśmy w węgierskiej rzeźni, gdzie dyrektor finansowy Endre właśnie dowiedział się, że mają nową niezależną kontrolerkę produktów Marię, która zachowuje się z dystansem wobec kolegów i obniża ocenę mięsa. Postanawia spróbować się zaprzyjaźnić z nią, a wtedy historia staje się nieco ciekawsza. Tymczasem w fabryce dochodzi do kradzieży, a policja prosi firmę o psychologiczny profil. Pamiętacie jelenia? Okazuje się, że zarówno on, jak i ona mieli jednocześnie ten sam sen. To nie jest zwykły zbieg okoliczności, a gdy para zaczyna się zbliżać, odkrywają, że mają wspólne nie tylko swoje iluzje, ale obaj przychodzą z dużymi bagażami osobistymi, więc nie będzie to prosty związek. To, co czyni ten film nieco innym, to niekonwencjonalna natura postaci. On ma czterdzieści kilka lat, jest trochę emocjonalnie zarezerwowany i ma spuchniętą rękę. Ona (czy nie przypomina wam trochę Saoirse Ronan?) jest czasami niemal dziecinna i widać, że ożywia niektóre napięcia ze swojego życia za pomocą zabawek dla dzieci. To nie jest film z gatunku szybkich, ale autorka Ildikó Enyedi poświęca dwa godziny na rozwinięcie dwóch charakterystycznych osobowości, które przeczą zwykłym normom kina dotyczącym piękna i atrakcyjności, a mimo to są nadal interesujące i warte obejrzenia. Odrobinę rozrywki dostarcza cyniczny szef HR (Zoltán Schneider), psycholog (Réka Tenki) pełni serię funkcji - niektóre mniej profesjonalne niż inne - podczas gdy para walczy, by przezwyciężyć swoje odpowiednie nieudolności. Sceny z miejsca pracy nie są zbyt graficzne, ale to nie jest film dla przeczulonych. Nie jest to film pełen przepychu, ale ma w sobie pewną dozę realizmu i warto go obejrzeć.