Jasmin (Marianne Sägebrecht) przyjeżdża po kłótni ze swoim mężem tylko ze swoją walizką do glorifikowanej stacji benzynowej, gdzie prowadzony jest zniszczony motel przez zaczepną Brendę (CCH Pounder)…
Jasmin (Marianne Sägebrecht) przyjeżdża po kłótni ze swoim mężem tylko ze swoją walizką do glorifikowanej stacji benzynowej, gdzie prowadzony jest zniszczony motel przez zaczepną Brendę (CCH Pounder). Co teraz następuje, to dość kapryśna historia, w której druga kobieta stawia bariery swojej nowej gościnie, ale stopniowo zdaje sobie sprawę, że jest siłą dobra wśród małej, zróżnicowanej społeczności, składającej się z typowej nastoletniej córki, syna uczącego się gry na pianinie i tajemniczego czarodzieja Rudy'ego (Jack Palance). Kiedyś pracował z wielkimi nazwiskami Hollywoodu, teraz chce, aby usiadła dla niego na portrecie. No, przynajmniej na początek. Jasmin zdaje się mieć oczyszczający efekt na miejsce, nawet - co jest dla jej gospodyni irytujące - sprząta, a stopniowo ta uspokajająca, przyjazna i taktowna postawa łagodzi histeryczną i kapryśną Brendę, co nadaje filmowi pewne przyjemne uczucie. To nie znaczy, że jest nudny, ale pokazuje nam, jakie znaczenie ma ludzka życzliwość i taktowność tam, gdzie nikt tego nie oczekuje, pomimo sceptycznych i upartych postaci, które chcą robić rzeczy tak, jak zawsze. Między dwiema kobietami istnieje tu przyjemna chemia, Pounder utrzymuje swoje entuzjazm po właściwej stronie dominacji, a Palance wnosi delikatnie komediowy je ne sais quoi do całej sytuacji, co sprawia, że film po prostu uśmiecha, a nie śmieszy, kończąc się ostatecznym wyjaśnieniem, że nigdy nie oceniaj książki po okładce...