Mimo to, że trochę traci na sile pod koniec, jest to dość zabawna dramatyzacja podążająca za trzema radykalnymi dwudziestoparolatkami, które chcą dać bogatym lekcję. "Jan" (Daniel Brühl) i "Jule" …
Mimo to, że trochę traci na sile pod koniec, jest to dość zabawna dramatyzacja podążająca za trzema radykalnymi dwudziestoparolatkami, które chcą dać bogatym lekcję. "Jan" (Daniel Brühl) i "Jule" (Julia Jentsch) postanawiają włamać się do luksusowego domu "Herdenberga" (Burghart Klaußner) i trochę się zabawić. Przeorganizowują jego meble, skradają jego alkohol - nawet rzucają jego drogą skórzaną sofę do basenu. Odchodzą przed jego powrotem do domu, ale szybko odkrywają, że zostawiła telefon. Nie mają tyle szczęścia podczas powrotu po niego, i wkrótce znajdują się z niechętnym zakładnikiem i na ucieczce. Wciągają do tego jej chłopaka i współaktywistę "Petera" (Stipe Erceg) i udają się do odległej chaty, gdzie czworo przez kilka dni zaczynają przemyśleć swoje życia, miłości i priorytety. Problem polega na tym, co zrobić z ich więźniem? To jest przyjemne, lekkie drama, z angażującymi występami Brühla i Jenstch, podczas gdy obserwujemy Klaußnera, który nigdy nie jest pewien, czy jego postać jest mężczyzną, z żywą przeszłością własną, któremu można zaufać. Jest za długa, a druga godzina mogłaby zastosować trochę umiejętne użycie ostrza, ale scenariusz podaje dość skromną ale potężną wiadomość o tym, co naprawdę się liczy i o tym, jak polityka zmienia się w miarę starzenia i w wielu przypadkach ponownej oceny.