Czarna komedia. Dwie przemiłe staruszki mają specyficzny sposób na pomaganie samotnym starszym panom - skracają ich doczesne cierpienia trując ich winem z arszenikiem. Sytuacja komplikuje się, gdy o 'dobroczynnej działalności' dowiaduje się ich siostrzeniec, Mortimer. Poza tym właśnie mężczyzna wybiera się w podróż poślubną, w skrzyni leży uroczy staruszek, a z nieoczekiwaną wizytą przybywa właśnie zaginiony kuzyn, uciekający przed policją...
Frenetyczna jazda na rollercoasterze - styl Capry! Broadway show, na podstawie której powstał ten film, trwała coś około czterech lat, taka była tęsknota za szalonymi rompathonami w latach 40., a…
Frenetyczna jazda na rollercoasterze - styl Capry! Broadway show, na podstawie której powstał ten film, trwała coś około czterech lat, taka była tęsknota za szalonymi rompathonami w latach 40., a zatem adaptacja Capry jest praktycznie nieustanną manią. Pod wodzą idealnie obsadzonego Cary'ego Granta, film ledwo zatrzymuje się na chwilę, tylko po to, aby w inaczej szalonym wątku wnieść odrobinę mrocznego niebezpieczeństwa. O tak, wątek, starsze siostry Brewster są kochanymi sercami sąsiedztwa, ale co ludzie nie zdają sobie sprawy, to że trują starszych męskich gości swojego domu, aby ich uratować przed samotnością! To przygotowuje nas na szalone wydarzenia, gdy bratanek Mortimer (Grant) przeskakuje z jednej niewiarygodnej sceny do kolejnej po dowiedzeniu się o zamiłowaniu swojej kochanej ciotki do zabijania.
barrymost
19. 01. 2020
100%
W piwnicy są trzynaste ciała! Och, bzdury.
W piwnicy są trzynaste ciała! Och, bzdury.
Filipe Manuel Neto
03. 12. 2023
100%
Niezwykła komedia, która wyróżnia się swoją nienachalnością. Nie miałem wysokich oczekiwań, kiedy postanowiłem obejrzeć ten film, i myślę, że to jeszcze bardziej zwiększyło jego wpływ: oparty na…
Niezwykła komedia, która wyróżnia się swoją nienachalnością. Nie miałem wysokich oczekiwań, kiedy postanowiłem obejrzeć ten film, i myślę, że to jeszcze bardziej zwiększyło jego wpływ: oparty na udanej sztuce, film to niezwykła komedia pełna dziwaczności i psot, bez jednej martwej chwili i pełna zwrotów akcji, które sprawiają, że śmiejemy się i bawimy. Scenariusz zaczyna się nagłym ślubem Mortimera Brewstera, znanego krytyka teatralnego znanego z bycia kawalerem. Kiedy przygotowuje swoje torby na podróż poślubną, młody człowiek odkrywa, że dwie starsze ciotki, z którymi mieszkał, są dwiema bezwzględnymi zabójczyniami, które wierzą, że czynią ogromne dobro, przyspieszając śmierć samotnych mężczyzn i smutnych ludzi, którzy zapukają do ich drzwi, by wynająć pokój i przespać się. Ponadto ich brat, który mieszka w tym domu, zdecydowanie wierzy, że jest prezydentem Theodore'a Roosevelta i kopie Kanał Panamski w piwnicy. I jakby tego było mało, Mortimer ma szalonego, zabójczego brata. Dialogi i sytuacje są niezapomniane, a humor jest zaraźliwy. Mogę zrozumieć, dlaczego Cary Grant nie polubił pracy, jaką wykonał w tym filmie: naprawdę przesadza z występem, jest histeryczny, spędza prawie połowę filmu w stanie histerii. Jednak jest to zabawne i postać, a scenariusz, wymagały, aby postać była w taki sposób. Aktor, pomimo siebie, potrafił zrozumieć, czego od niego wymaga postać i działać zgodnie z tym. Weterani Jean Adair i Josephine Hull nie zawodzą, oferując nam naprawdę genialne wykonanie, podobnie można powiedzieć o Raymondzie Masseyu. W filmie pojawia się także udział i godne wysiłki Petera Lorre i Johna Alexandra. Pod względem technicznym film jest rozsądny i skupiony na efektywności. Otoczenie – dom, w którym wszystko się dzieje – jest najbardziej uderzającym elementem, który przykuwa naszą uwagę. Wydaje się, że został zbudowany całkowicie w studiach, i był to kolosalny, ogromny zestaw. Kostiumy są również dobre, a kinematografia jest dość przyjemna i dobrze wykonana.