Kingsman: Tajne służby
Kingsman: The Secret Service
7.6
/10
17,116 ocen
2015
129 min
Wydany
Kiedy ojciec pięcioletniego Gary'ego 'Eggsy'ego Price'a ginie w trakcie służby, jego rodzina dostaje nietypowy medal oraz numer telefonu, pod który może zadzwonić raz, gdy będzie czegoś potrzebować. Siedemnaście lat później Eggsy (Taron Egerton) żyje na garnuszku matki. Rzucił szkołę, został aresztowany i dzwoni pod tajemniczy numer, by uniknąć więzienia. Na ratunek przychodzi Harry Hart (Colin Firth) - szpieg, który zawdzięcza ojcu Eggsy'ego życie. Harry proponuje Eggsy'emu wstąpienie do organizacji 'Kingsman', skupiającej tajnych agentów. Chłopak musi przejść serię szkoleń, które przygotują go do pracy, a jednocześnie poradzić sobie z dostosowaniem się do bycia w grupie wykształconych, dobrze obytych agentów.
Jeden z najciekawszych filmów do obejrzenia. Humor, akcja i przygoda dobrze wplecione w ten świetny film. Akcja jest po prostu świetna.
Jeden z najciekawszych filmów do obejrzenia. Humor, akcja i przygoda dobrze wplecione w ten świetny film. Akcja jest po prostu świetna.
Andres Gomez
28. 05. 2015
70%
Miła niespodzianka. Nie spodziewałem się niczego po tym filmie, ale okazał się naprawdę zabawny, czerpiący z innych filmów szpiegowskich. Collin Firth to świetny wybór, podobnie jak większość obsady,…
Miła niespodzianka. Nie spodziewałem się niczego po tym filmie, ale okazał się naprawdę zabawny, czerpiący z innych filmów szpiegowskich. Collin Firth to świetny wybór, podobnie jak większość obsady, warto też wspomnieć o Samuelu L. Jacksonie. Łatwy film na bezmózgi wieczór.
Frank Ochieng
16. 10. 2015
Kinetyczna super-szpiegowska kaperka 'Kingsman: Tajna Służba' posłuży jako hałaśliwy wzór dla tych młodych fanów, którzy zechcą przepracowanego przeciążenia w stylu Jamesa Bonda. Na pewno nie…
Kinetyczna super-szpiegowska kaperka 'Kingsman: Tajna Służba' posłuży jako hałaśliwy wzór dla tych młodych fanów, którzy zechcą przepracowanego przeciążenia w stylu Jamesa Bonda. Na pewno nie zaszkodzi, że histeria na linie prezentowana w nerwowym 'Kingmanie' opiera się na uznanej serii komiksów autorstwa Marka Millara i Dave'a Gibbonsa. Dodajmy do tego filmowy rodowód reżysera Matthew Vaughna ('Kick-Ass', 'X-Men: Pierwsza klasa') oraz zręczne, zuchwałe parodie szpiegowskie, które przypominają nadmierny gatunek szpiegowski i jego przesadnie napięte podstawy.
mattwilde123
09. 03. 2017
50%
'Kingsman: Tajna Służba' to komedia, która parodiuje filmy szpiegowskie, takie jak seria Jamesa Bonda. Gary 'Eggsy' Unwin (w tej roli Taron Egerton) to zwykły 18-letni pracownik z Londynu, który…
'Kingsman: Tajna Służba' to komedia, która parodiuje filmy szpiegowskie, takie jak seria Jamesa Bonda. Gary 'Eggsy' Unwin (w tej roli Taron Egerton) to zwykły 18-letni pracownik z Londynu, który zostaje zwerbowany do super tajnej organizacji szpiegowskiej. Humor pojawia się, gdy próbuje łączyć się z tymi wytwornymi i eleganckimi stereotypami wyższej klasy.
Per Gunnar Jonsson
28. 04. 2018
90%
Jeśli lubisz staromodne filmy w stylu Jamesa Bonda, prawdopodobnie spodoba ci się ten. Jest nieco bardziej szalony i ma kilka bardziej idiotycznych momentów niż stare filmy o Bondzie, ale ogólnie…
Jeśli lubisz staromodne filmy w stylu Jamesa Bonda, prawdopodobnie spodoba ci się ten. Jest nieco bardziej szalony i ma kilka bardziej idiotycznych momentów niż stare filmy o Bondzie, ale ogólnie jest to bardzo zabawny i przyjemny film o tajnym agencie.
The Movie Mob
21. 10. 2022
80%
Kingsman ożywia postać Jamesa Bonda dla młodszego pokolenia z entuzjazmem, pulsującą, dziką energią.
Kingsman ożywia postać Jamesa Bonda dla młodszego pokolenia z entuzjazmem, pulsującą, dziką energią.
CinemaSerf
02. 01. 2023
70%
Mimo dość doświadczony obsadę ta dość przyjemna kopia wszystkiego, co "Bond" i "U.N.C.L.E", należy przede wszystkim do odważnego i angażującego wysiłku Tarona Egertona. To młody "Eggsy", który…
Mimo dość doświadczony obsadę ta dość przyjemna kopia wszystkiego, co "Bond" i "U.N.C.L.E", należy przede wszystkim do odważnego i angażującego wysiłku Tarona Egertona. To młody "Eggsy", który mieszka ze swoją mamą (Samantha Womack) i jej gangsterskim chłopakiem "Dean" (Geoff Bell). Po śmiałym starciu z jego chłopakami, młodzieniec trafia na komisariat, gdzie przypomina sobie dar, który został podarowany jego matce, gdy jego ojciec zmarł tajemniczo. Dzwoni pod numer, zostaje uwolniony i przedstawiony eleganckiemu "Harry'emu Hartowi" (Colin Firth), który szybko zapisuje go do szkoły, która nie jest dla tchórzliwych. Przeżycie tu jest tylko początkiem jego przygód, gdy szybko zostaje wplątany w plan na dominację światową, który wykuwa miliarder "Valentine" (Samuel L. Jackson) - przy wsparciu swojej zabójczej żony "Gazelle" (Sofia Boutella). Na szczęście ma mędrca "Merlina" (Mark Strong) i wszechstronną "Roxy" (Sophie Cookson), którzy mu pomagają - ale czy może pokonać nikczemny plan? Zagrożenie nie jest wysoko na liście priorytetów reżysera Matthew Vaughna, ale rozrywka i mnóstwo zabawy akcyjnych przygód tak, a dobrze to dostarczają. Firth jest w świetnej formie jako zabójczy, ale elokwentny mentor; Sir Michael Caine dodaje szczyptę klasy do wydarzeń, a Jackson wygląda, jakby świetnie się bawił w swoich jasnych czerwonych trampkach Converse. Trwa to tylko odrobinę za długo, zanim się rozkręci, ale Egerton świetnie sprawdza się jako zuchwały chłopak z głową na karku i solidnym poczuciem przyzwoitości - szczególnie użyteczny, gdy staje się przeciwny przytłaczającym szansom i zagłada grozi mu złowieszczo. To świetnie wyglądający film, efekty wizualne są używane oszczędnie i ogólnie rzecz biorąc jest to barwny, dobrze napisany i bardzo zabawny wątek, który wciąż kłania się przed gatunkiem szpiegowskim - ale w zabawny i lekko psotny sposób. Dobra zabawa.
Filipe Manuel Neto
16. 03. 2024
80%
Kolejny zabawny film o szpiegach. Brytyjczycy mogą być dumni ze swoich służb specjalnych... przynajmniej to one okazują się najbardziej atrakcyjne dla kina. Nawet CIA nie ma tak dużego…
Kolejny zabawny film o szpiegach. Brytyjczycy mogą być dumni ze swoich służb specjalnych... przynajmniej to one okazują się najbardziej atrakcyjne dla kina. Nawet CIA nie ma tak dużego zainteresowania ze strony siódmego sztuki. Duża część tego zainteresowania pochodzi z franczyzy 007, ale istnieją inne filmy, jak na przykład „Avengers” z 1998 roku (nie franczyza Marvela) i teraz ten film. Jeśli sposób czyni człowieka, jak powiedziano w filmie, scenariusz czyni film. Wszystko zaczyna się, gdy do młodego mężczyzny z problemami podchodzi dżentelmen, który znał jego ojca, i oferuje mu sposób zmiany swojego życia i nie stania się tyranem. Ten moment „niebieska tabletka, czerwona tabletka” oznacza jego rekrutację do Kingsman, bizarnego prywatnego biura szpiegowskiego stworzonego za renomowanym zakładem krawieckim dla mody męskiej. Są prawdopodobnie najlepiej ubranymi i najbardziej rozpoznawalnymi szpiegami w świecie fikcyjnej szpiegostwa. Jednak już po staniu się tajnym agentem, będzie musiał uratować swoje biuro, a oczywiście i świat przed złoczyńcą o imieniu Valentine. Reżyserowany z ogromną starannością przez Matthew Vaughna, film jest dziwnym połączeniem między zwykłym filmem dla nastolatków a Jamesem Bondem. Mogłoby to być straszne połączenie, ale zostało to sprytnie przemyślane i oparte na dobrej jakości istniejącego materiału. Ogólnie rzecz biorąc, podobał mi się film: jest bardzo rozrywkowy dzięki tonom akcji i precyzyjnie zchoreografowanym walkom. Nie brakuje broni na każdy gust i amunicji, eleganckich samochodów i zwykłych gadżetów szpiegowskich, które rozwiązują każdy problem, takie jak parasol, który służy jako broń i tarcza kuloodporna. Najwyższa ocena należy jednak do wyboru miejsc zdjęciowych i projektowania kostiumów (ten, kto zrobił kostiumy Colina Firtha, miał wyjątkowo dobry gust), scen i rekwizytów, gdzie technologia, kreatywność i klasyczny styl bardzo dobrze się miesza. Ścieżka dźwiękowa, o epickim tonie, pasuje do otoczenia, a efekty wizualne i CGI są dobre. Uwaga: film zawiera sceny z bardzo graficznym treścią. Colin Firth występuje w kolejnej nieskazitelnej roli, gdzie pokazuje całą swoją energię i, również, niezrównaną elegancję. Była to praca, która mogłaby być wyzwaniem tylko wtedy, gdybyśmy wzięli pod uwagę sceny akcji, które wykonał prawie bez kaskaderów, ponieważ w rzeczywistości sam charakter jest w ramach tego, co aktor lubi regularnie robić: typowy niezachwiany angielski dżentelmen. Taron Egerton jest wystarczająco młody na rolę i wystarczająco dojrzały, aby nie wyglądał jak dziecko. Robi to, co jest potrzebne i zapewnia porządną pracę, ale nie jest w stanie dorównać dojrzałym aktorom. Samuel L. Jackson jest skutecznym złoczyńcą i wydaje się, że świetnie się bawi w pracy, co nadaje postaci ciemny sadystyczny dotyk w sposób, w jaki gra postać. Mark Strong i Sir Michael Caine są równie wspaniałymi dodatkami, które wypełniają film charyzmą i wpływem.