Jako dziwaczny hołd dla mojej mamy z okazji jej 75. urodzin i jej 46-letniego małżeństwa z jej jedyną miłością, moim ojcem, który zmarł w 2011 roku, a jej późniejszej lojalności i oddania, z upartym…
Jako dziwaczny hołd dla mojej mamy z okazji jej 75. urodzin i jej 46-letniego małżeństwa z jej jedyną miłością, moim ojcem, który zmarł w 2011 roku, a jej późniejszej lojalności i oddania, z upartym odmową nawet rozważania innej relacji, postanowiłem obejrzeć 'Włoski styl rozwodu'. Był zabawny i bardzo przyjemny. Zdecydowanie zasłużył na swoje Oscara za Najlepszy scenariusz, a także na swoje nominacje w tym roku zarówno do Najlepszego Aktora (Marcello Mastroianni), jak i Najlepszego Reżysera (Pietro Germi).